ŚmiechłemŚmiechłem

Jasiu przychodzi do szkoły z obrzękniętym, czerwonym nosem.

Nauczycielka go pyta, co się stało. On odpowiada:
– Miałem katar i ciągle siąpiłem nosem. Ojciec się wkurzył, wziął odkurzacz i cały ten katar ze mnie wyciągnął.
– Oryginalna metoda leczenia…
– No, a opowiadałem jak tydzień temu mój braciszek miał zatwardzenie?

Co myślisz?

Gdzieś był? – pyta żona męża.

Wróżka mówi do klientki

Wróżka mówi do klientki