Jaskiniowcy proszą MacGyvera, żeby pomógł im wygnać wielkiego węża, który nie chce wyjść z ich jaskini.

– Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem? – pyta MacGyver.
– Tak. Nie pomaga.
– Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie?
– Tak. Też nie pomaga.
– A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z mamutami?
– To też nie pomogło.
MacGyver wchodzi do jaskini i pyta węża:
– Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
– Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami?

Co myślisz?

Przychodzi Pikaczu do lekarza. Lekarz pyta:

Czerwony kapturek dostała zajebisty czerwony rowerek