Żona dzwoni do męża:

– Kochanie, gdzie jesteś?
– Na polowaniu.
– A kto tam tak głośno dyszy?
– Niedźwiedź.
– A czemu dyszy?
– Bo jest ranny, postrzeliłem go.
– A dlaczego on dyszy damskim głosem?!
– Nie wiem. Jestem myśliwym, a nie weterynarzem.

Co myślisz?

Kto wynalazł spodnie?

Moja dziewczyna cały dzień płakała, ponieważ umarł jej pies.