– Och, szklaneczka już pusta? Może drugą podać?
– A co ja mam zrobić z dwoma pustymi szklankami?
-
-
-
Przychodzi babeczka do mięsnego
Przygląda się mrożonym kurczakom.
Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego.
Woła ekspedientkę:
– Jutro będą większe?
– Nie, ku*wa, nie będą. Są martwe. -
-
-
Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu.
Przewodnik mówi:
– Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego domu publicznego.
– Dlaczego obok?! – pyta rozwścieczona grupa turystów. -
Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę.
Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył z niej Dżin.
– Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie. – zaproponował.
– Chcę do Białegostoku.
Dżin wziął go pod rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
– Ale ja chcę szybciej! – protestuje wędrowiec.
– No to biegnijmy. -
-
-
Ona:
– Przyjeżdżaj do mnie.
On:
– Po co?
Ona:
– Ty co, głupi jesteś?
On:
– Czemu?
Ona:
– Rodzice na działkę pojechali …
On po chwili:
– Nie rozumiem, jeśli Twoi rodzice wyjechali na działkę, to czemu ja jestem głupi? -
Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
– A no bo sekretarkę zmieniłem
– I co? Niezbyt bystra, tak?
– Nie, właśnie całkiem mądra
– To może leniwa?
– Skąd! Bardzo pracowita!
– To może hmmm… ten… tego… nie chce…
– No coś pan! ……..kilka razy dziennie!
– No to o co chodzi?
– Aaa… bo kawę robi jakąś taką słabą… -
Zajączek miał ochotę na s*ks
Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
– Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia. -
-
Rozmawia dwóch kolegów:
– Dopadła mnie polska mutacja koronawirusa.
– Ciężko było?
– Bardzo… Straciłem węch, smak, pieniądze i firmę. -
Przychodzi mrówka do krawca i mówi:
– Jest nitka?
– Jest!
– Całe dwa cm proszę!
– Zapakować???
– Nie! Powieszę się na miejscu!