Diabeł mówi:
– Kto rzuci czymś, czego ja nie złapię, ten dostanie milion $.
Niemiec rzuca kamieniem, diabeł złapał.
Rosjanin rzuca granatem, diabeł złapał.
W końcu przyszła kolej na Polaka. Ten ściąga gacie, wystawia tyłek, puszcza bąka i mówi:
– Diabeł! Złap póki jeszcze ciepłe!
-
-
-
Spotkały się 3 baby.
70-letnia, 80-letnia i 90-letnia. Siedzą sobie i rozmawiają. Ta 70letnia mówi:
-Wiecie, ja mam już 70 lat i jeszcze Bałtyku nie widziałam!
Na to 80letnia:
-Ja mam 80 lat, przeżyłam pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową ale jeszcze za granicą nie byłam!
Na to odzywa się 90-letnia:
– Babki to jeszcze nic! ja mam 90 lat i jeszcze w ciąży nie byłam! Ale ODPUKAĆ!!! -
Jaskiniowcy siedzą i gadają sobie.
Po chwili przychodzi turysta i mówi:
– No, o czym tak gadacie?
A oni na to:
– My nic nie rozumiemy. Po irlandzku gadamy!
– Aaa. – odpowiada turysta. – Ale wszyscy?
A jaskiniowcy na to:
– Nie. -
Przyjeżdża facio do warsztatu z usterką i pyta się mechanika ile to będzie kosztowało.
Na to mechanik:
– U nas się liczy godzinowo, niezależnie od usterki. Płaci pan nam za godzinę.
– Rozumiem, a jaka jest stawka godzinowa?
– Tam jest tabela, proszę sobie obejrzeć.
Facio podchodzi do tablicy i czyta: ”Stawka godzinowa – piętnaście złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok i patrzy – dwadzieścia pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok, patrzy i komentuje -trzydzieści pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient patrzy, komentuje i pomaga – sto złotych. -
-
Rozmawia facet z kolegą:
– Wiesz jaki ja straszny sen dzisiaj miałem?
– Hmm … No nie.
– Wracam z pracy i widzę, że drzwi otwarte, całe rozwalone. Powoli wchodzę, a cały przedpokój we krwi, tapeta na ścianach podrapana i też cała opryskana krwią … Idę dalej, do kuchni, wszystko na ziemi, naczynia potłuczone, na środku na podłodze mój pies cały pokrojony na kawałki w kałuży krwi … W salonie książki porozrzucane, meble powywracane, kanapa porozcinana, wybite okno. Powoli zacząłem iść w stronę sypialni aż tu nagle natknąłem się na moją żonę zamordowaną, jej flaki leżały w całym korytarzu … Wszedłem powoli do sypialni, położyłem się na łóżku i usnąłem … I wiesz stary jaki ja wtedy sen miałem?! -
Wspólne manewry wojsk NATO.
Na odprawie kolumny transportowej dowódca pyta włoskiego kierowcę ciężarówki:
– Żołnierzu, co zrobicie, jeśli nad kolumną transportową pojawi się myśliwiec wroga?
– Wysiadam i umykam w las. – odpowiada Włoch.
– Niespecjalnie to dzielne, ciężarówka zostanie zniszczona, ale dobrze, uratujecie życie. A wy, żołnierzu? Co zrobicie w takiej sytuacji? – dowódca kieruje pytanie do żołnierza Bundeswehry
– Wysiadam, rozstawiam RKM i pruję do myśliwca.
– Odważne, ale niezbyt mądre. Stracisz i życie, i transport. – komentuje dowódca i to samo pytanie zadaje żołnierzowi Królewskiej Armii Niderlandów.
– A wy, żołnierzu, jaki wy macie plan?
– Wrzucam lewy migacz i skręcam w prawo w las.
– Brawo, świetny manewr mylący. Gdzie się tego nauczyliście?
– Jaki manewr? My zawsze tak jeździmy… -
Przychodzi baba do dentysty i od razu zaczyna ściągać majtki:
– Ależ to pomyłka ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro wyżej!
-To nie pomyłka! Zakładał pan wczoraj mojemu mężowi sztuczną szczękę? Zakładał. To ją teraz pan wyciągaj! -
-
Armstrong ląduje na Księżycu.
Wysiada z lądownika i mówi:
– To jest mały krok dla człowieka, ale duży dla … Zaraz, co to?
Patrzy, a parę metrów dalej pali się ognisko, przy którym siedzi troje ludzi i pieką kiełbaski. Okazuje się, że są to Rosjanin, Egipcjanin i Polak.
– A wy co tu robicie? – pyta Armstrong.
– No, ja akurat doiłem krowę i jak pieprznęło w Czarnobylu to aż tu doleciałem. – mówi Rosjanin.
– A ja – mówi Egipcjanin. – chodziłem po piramidach i tak jakoś mnie przerzuciło.
– No a ty? – pyta Polaka.
– Nie wiem, z wesela wracam. -
Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców
Zastaje ich w specyficznej pozycji Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy:
– A wy mi dłubać w nosie zabraniacie!? -
Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta:
Gdzieś stracił palce u prawej ręki? – A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.
-
-
Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety.
Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pieć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
– Czemu się pan tak drze?
A facet:
– Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę… i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu – ciagnę tę wajchę – i jak mnie nie ściśnie!
– Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa…