– Mój mąż połknął igłę.
Kobieta, która odebrała telefon mówi:
– Za kilka minut u pani będziemy.
Po kilku minutach blondynka znowu dzwoni na pogotowie:
– Już nie trzeba przyjeżdżać, znalazłam drugą.
-
-
Żona wypełnia kupon lotto i mówi do męża:
– Jak wygram to kupię sobie futro z lisów.
– A jak nie wygrasz?
– To Ty mi je kupisz kochany. -
Walczy gość z bacą.
1 runda – Baca dostał,padł, pyta się sędzia:
– Baco wytrzymasz?
– Wytrzymam!
2 runda – Baca dostał,padł, pyta się sędzia:
– Baco wytrzymasz?
– Wytrzymam!
3 runda – Baca dostał,padł, pyta się sędzia:
– Baco wytrzymasz?
– Nie wytrzymam, zaraz mu przyp*erdolę! -
-
Chłopak poznał się z dziewczyną.
Długo spacerowali, zwiedzali różne miejsca. W końcu chłopak mówi:
– Może pójdziemy do mnie do domu?
– Po co?
– Cóż, poczytamy książki, posłuchamy muzyki…
– A co, bez tego się ze mną nie prześpisz?! -
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się zwierzakom na wystawie.
W międzyczasie wchodzi inny klient i kupuje małpę z klatki obok.
Facet słyszy cenę: 5 000 USD.
– Czemu ta małpa taka droga?
– Ona programuje biegle w C… wie pan… szybki, czysty kod, nie robi błędów… warta jest tej ceny.
Obok stała druga klatka, a tam cena: 10 000 USD
– A ta małpa czemu taka droga?
– Bo ta małpa programuje obiektowo w C++, może też pisać w Visual C++, trochę w Javie… wie pan… tego typu. Bardzo przystępna cena.
– A ta małpa? – pyta facet wskazując na klatkę z ceną 50 000 USD
– Taaaa? Nigdy nie widziałem, by coś robiła, ale mówi, że jest konsultantem. -
Powiedz mi, Olu, jaki powinien być idealny mąż?
– Taki, który zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem powie: – To wy tu dokończcie, a ja pójdę zaparzyć kawę i zrobić kilka kanapek.
– A w takim razie − jaki jest idealny kochanek?
– Wiesz… To taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć… -
-
W ekskluzywnym klubie rozmawia dwóch lordów:
– Wczoraj na przyjęciu u księżnej, jej stryj przez pomyłkę pocałował mnie w rękę.
– I co?
– Tragedia! Wrodzony takt kazał mi do końca wieczoru udawać kobietę… -
Synek mówi do tatusia:
– Całowałem się z dziewczyną!
– I co mówiła?
– Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami. -
Na sali sądowej:
– Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki?
– Nie dawałem.
– A żona oskarżonego dawała?
– Czy nadal mówimy o narkotykach? -
-
Dziadek mówi do babci:
– Dostałem dziś emeryturę to może poszalejemy ?!
– Jak?!
– Włączę telewizor na godzinkę ! -
Project Manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki.
Manager zagadał do dziewczynki czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać. Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę którą czytała i powiedziała:
– Ok. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
Manager na to:
– Może o logistyce?
– OK – odpowiedziała – to bardzo interesujący temat. Mam jednak pytanie: Jak to się dzieje że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
– Nie mam pojęcia – odpowiedział manager po chwili zastanowienia.
Na to dziewczynka:
– Czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce skoro temat zwykłego g*wna przekracza pańskie możliwości? -