Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Do koła myśliwskiego dołączył nowy członek.

    Koledzy postanowili oprowadzić go po klubie. W trakcie zwiedzania napotkali śpiącego przy kominku staruszka.
    – Widzisz tego staruszka? To najstarszy członek klubu. Obudzimy go, on na pewno opowie Ci jakąś ciekawą historię.
    Jak powiedział tak zrobił. Staruszek przeciągnął się i przystąpił do opowiadania.
    – Pewnego dnia wybraliśmy się na polowanie. To było polowanie na lwy w Afryce. Chodziliśmy od trzech dni i nie mogliśmy złapać tropu. Byłem bardzo zmęczony więc postanowiłem odpocząć. Znalazłem powalone drzewo, oparłem się o nie i zasnąłem. Nie wiem ile spałem ale nagle obudził mnie przeraźliwy ryk: Rooooaaaaarrrrrr!!!
    Aż się zesrałem.
    Młodzieńcy spojrzeli zdziwieni. Jeden z nich odzywa się:
    – Nie ma się co dziwić. W końcu zaatakował Cię lew. Każdy by się zesrał.
    – Nie, nie… Zesrałem się jak mówiłem: Rooooaaarrrrr!!!

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Blondynka przyszła na bal w nowej bardzo skąpej sukience.

    Jednakże po pewnym czasie zauważyła fakt, iż skupia na sobie oczy wszystkich zebranych gości.
    Podchodzi do brunetki i niepewnym głosem pyta:
    – Czy dekolt w mojej sukience nie jest za głęboki – czuję, że się wszyscy na mnie patrzą?
    Brunetka pyta:
    – Czy masz może włosy na klatce piersiowej?
    Blondynka oburzonym głosem:
    – Oczywiście, że nie!
    Brunetka na to:
    – Zatem, wcięcie w Twojej sukience jest zbyt głębokie.

  • Pastorowi francuskiemu urodziło się dziecko.

    Podczas mszy poprosił parafian o ofiarę na dzieciaka. Oczywiście wszyscy chętnie się dorzucili. Za rok pastorowi trafił się kolejny dzieciak. Więc znowu wszyscy parafianie zrzucili się na niego. I tak przyszło kilka kolejnych lat i kilkoro. Aż pewnego roku parafianie mieli już dość i odmówili wspomagania pastora. Pastor zrobił się cały czerwony ze złości i krzyknął na cały kościół:
    – Przecież dziecko to dzieło Boże!
    Z ostatnich rzędów odzywa się głos:
    – Tak samo dziełem Bożym jest też deszcz czy śnieg. Mimo to wszyscy chronią się przed nimi za pomocą kapturków!

  • Kupiła sobie baba dużą szafę.

    Radość jednak wnet przeszła w irytacje, gdyż za każdym razem po przejechaniu tramwaju obok bloku, otwierały się drzwi owej szafy.
    Zadzwoniła więc po speca. Gdy ten oglądał szafe, akurat przejechał na dole tramwaj. Drzwi natychmiast się otworzyły.
    Spec pomyślał chwilke i mówi:
    -Wie pani co? Coś puszcza od środka. Ja wejdę do szafy, pani mnie zamknie i jak przejedzie tramwaj zobaczę w czym rzecz.
    Tak więc zrobił. Wszedł do szafy. Kobieta go zamknęła i wyszła, a ten w środku czeka i nadsłuchuje.
    Minęło parę dobrych minut, gdy nagle spec słyszy kroki w kierunku szafy.
    Drzwi się otwierają i widzi jakiegoś faceta chcącego zawiesić płaszcz, który na widok mężczyzny w szafie staje jak wryty.
    -O ku**a – myśli spec – to pewnie mąż tej kobiety. Zrezygnowanym głosem więc mówi:
    -Dobra, to mi pan od razu przypi***ol, bo prawdopodobnie pan nie uwierzy, że czekam tu na tramwaj…

  • Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do salonu na drinka

    Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył, że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
    – Który z Was, popaprańców, ukradł mi konia?
    Nikt nie odpowiedział.
    – Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie!
    Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie.
    Kowboj, jak powiedział, tak zrobił – zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju.
    Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
    – Powiedz stary, zanim odjedziesz… Co się stało w Teksasie?
    Kowboj odwrócił się i powiedziaał:
    – Musiałem wracać pieszo.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.