Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • ParskłemParskłem

    Egzamin z botaniki u profesora, który słynie na wydziale z seksistowskich zachowań i wypowiedzi.

    Wchodzi studentka i słyszy pytanie:
    – Co to jest: ma to pani między nogami, a jak dodać cztery litery, otrzymamy nazwę zioła leczniczego o działaniu przeciwdepresyjnym.
    – Nie wiem.
    – Dziurawiec.
    -A czy teraz ja mogę panu zadać pytanie panie profesorze?
    -Tak.
    -Co to jest: ma to pan profesor między nogami, a jak dodać dwie litery, otrzymamy nazwę wazonu do którego można włożyć pęk dziurawca.
    -Nie wiem.
    -Flakon.

  • Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:

    – Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
    Student drugiego roku na to:
    – E, pośpijmy jeszcze.
    Student trzeciego roku:
    – Może skoczmy na piwo?
    Student czwartego roku:
    – Może od razu na wódkę?
    Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
    – Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka – idziemy na piwo. Jak stanie na kancie – śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu – idziemy na zajęcia.

  • Dom starców, dyskusja przy porannej herbatce:

    – Wiecie, mam już tak słabe ręce, że ledwo trzymam tę filiżankę.
    – Ja to mam tak słaby wzrok, że nawet nie widzę tej filiżanki.
    – No, ja też. Nie wiem nawet, na kogo ostatnio zagłosowałem, nie widziałem nazwisk na tej karcie.
    – Co? Mów głośniej!!!
    – A ja to mam taki reumatyzm, że nawet nie mogę się do was obrócić.
    – Ja to jestem ciśnieniowiec. Jak tylko wstanę, to tak mi się kręci w głowie, że nie mogę zrobić ani kroku.
    – Ta? Ja to mogę, ale nigdy nie pamiętam, dokąd miałem iść.
    – Ech, taka jest cena naszego podeszłego wieku.
    – No, ale nie jest tak źle, panowie – przynajmniej mamy jeszcze wszyscy prawa jazdy.

  • Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka.

    Po kilku minutach facetowi wyrwał się głośny pierd.
    – Siedem punktów. – mówi.
    Żona się odwraca i pyta:
    – Co to miało znaczyć?
    – To pierdowy football! Prowadzę siedem do zera!
    Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.
    – Przyłożenie! Mamy remis!
    Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.
    – Ha! Przyłożenie! czternaście do siedmiu!
    Żona od razu prrrrrrrryk!
    – I znowu remis!
    Po pięciu sekundach kobieta puściła cichacza.
    – Strzał z pola! prowadzę siedemnaście do czternastu!
    Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się, ale rezultatów brak … Czas upływa, porażka coraz bliżej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno.
    Żona patrzy na niego i pyta:
    – Co to było?
    A dziadek na to:
    – Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.