– Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
– Nie, a dlaczego?
– Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
– A drugi raz?
– To był Sagem.
-
-
-
Dzwoni telefon. Mała dziewczynka odbiera:
– Halo?
– Cześć kochanie, jest mamusia?
– Jest.
– A co robi?
– Jest z jakimś facetem w sypialni.
– To powiedz jej, że ja wcześniej wyszedłem z pracy i już wracam.
Dziewczynka odeszła od telefonu, powtórzyła wszystko mamie i wróciła do telefonu.
– Powiedziałam.
– I co mama zrobiła?
– Najpierw ten facet, z którym była przestraszył się i wyleciał za okno. Potem mama krzyknęła ”kochanie zaczekaj” i też wyleciała przez okno i wpadła plackiem do pustego basenu.
– Basenu? A to pomyłka! My nie mamy basenu. -
Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
– Jak wypadnie reszka, gramy w karty – mówi jeden.
– Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo – dodaje drugi.
– A jak stanie na sztorc?
– Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty… -
W kościele babcia mówi do dziadka.
– Puściłam cichacza.
– Widzę, że muszę ci wymienić baterie w aparacie słuchowym. -
-
Do dermatologa wchodzi baba i mówi:
– Panie doktorze swędzi mnie między palcami.
– Proszę pokazać dłonie.
Lekarz ogląda i mówi:
– Nic tutaj nie widzę. Proszę pokazać stopy, ogląda skrupulatnie i mówi:
– Tutaj też jest wszystko wporządku.
Pyta babę:
– Między jakimi palcami panią swędzi?
Baba na to:
– Między dużym palcem lewej nogi a dużym palcem prawej nogi. -
Facet siedzi spokojnie w kuchni i robi tzw. poranny przegląd prasy.
Nagle stojąca za nim żona szturcha go…
– Eee! Co ty! Za co to?
– Co to za karteczka z napisem „Daisy” wystaje ci z kieszeni?
– Nie pamiętasz, kochanie? W zeszłym tygodniu postawiłem na wyścigach na konia o takiej nazwie.
Uspokojona żona przeprasza męża.
Kilka dni później facet siedzi znowu w kuchni i podobnie dostaje kuksańca od od żony…
– Za co znowu!?
– Twoja klacz dzwoni… -
Mama pyta synka:
– Jasiu, jak się czujesz w szkole?
– Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem. -
-
Trzy kobiety rozmawiają o swoim życiu se**ualnym:
– Mój mąż jest architektem. Robi to ze swoją wizją, wszystko w łóżku planuje.
– Mój mąż jest artystą. W łóżku improwizuje, ale jest pełen pasji.
– Mój mąż jest programistą. Kładzie się obok i opowiada, jak to wszystko będzie fajnie śmigać, gdy skończy. -
Egzamin z zoologii.
Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
– Co to za ptak?
– Nie wiem – mówi student.
– Jak się pan nazywa? – pyta profesor sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
– Niech pan profesor sam zgadnie. -
Dwaj złodzieje napadli na bank i ukradli ze skarbca dwa worki.
Każdy wziął po jednym i uciekł w swoją stronę. Po paru miesiącach, gdy sprawa nieco przycichła, złodzieje spotkali się i zaczęli rozmowę:
– Co miałeś w swoim worku?
– Parę milionów złotych.
– I co z nimi zrobiłeś?
– A, kupiłem sobie dom, samochód.
– A ty co miałeś w worku?
– Ja miałem same rachunki.
– I co z nimi zrobiłeś?
– A, spłacam sobie pomalutku. -
-
Rozmawia dwóch dyrektorów:
– Podobno masz nową sekretarkę?
– Owszem.
– I jesteś z niej zadowolon7y?
– Po pierwszym dniu trudno powiedzieć…
– Młoda, ładna?
– Taka sobie…
– A jak się ubiera?
– Bardzo szybko.