Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi kowboj do lekarza i mówi:

    – Panie doktorze, jak chodzę, to mnie jaja okropnie bolą!
    Doktor podumał i mówi:
    – Ściągaj pan spodnie i na stół proszę!
    Doktor wziął jaja w rękę i mówi:
    – Proszę się obrócić w lewą stronę.
    Wziął nożyczki i tnie. Kowboja sparaliżowało ze strachu, ale za moment lekarz mówi:
    – W porządku! Proszę zejść ze stołu i przejść się po pokoju.
    Kowboj chodzi i mówi:
    – Super! Teraz mnie nic nie boli. A co mi właściwie dolegało?
    Lekarz odpowiada:
    – Pana kowbojki były za wysokie.

  • Jasio idzie z mamą do sklepu.

    Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
    – Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
    – Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
    Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
    – Ale ten pan ma krzywe nogi!
    Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
    – Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Pana Tadeusza.
    Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
    – Cóż to za moda nastała w tych czasach, by swoje klejnoty nosić w nawiasach.

  • Facet z jamnikiem idzie do Domu Jana Matejki w Krakowie.

    Pracownik:
    – Nie może pan tutaj wejść z psem.
    – Ale to jest mój pies przewodnik!
    A jamnik:
    – Znajduje się tutaj wystawa czasowa, wkomponowana w stałą ekspozycję muzeum biograficznego Jana Matejki, zbudowana została wokół opowieści będących tematem ośmiu szkiców olejnych i obrazów artysty-kameralnych kompozycji historycznych, szkiców do wielkich płócien,
    wizerunków postaci historycznych i portretów, powstałych w różnych okresach twórczości artysty.

  • Mama dała Jasiowi ostatnie pięćdziesiąt złotych złotych na zakupy, do wypłaty było jeszcze dwa tygodnie, i mówi:

    – Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
    Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe pięćdziesiąt złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
    – Jasiu coś Ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
    Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
    Wchodzi do jej mieszkania, a tam sąsiadka z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
    – Kup pan misia.
    – Spadaj chłopcze.
    – Bo będę krzyczał.
    – Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
    – Oddaj misia.
    – Nie oddam.
    – Oddaj, bo będę krzyczał.
    Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał. Matka do Jasia:
    – Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź i się wyspowiadaj!
    Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
    – Ja w sprawie Misia.
    – Spadaj, już nie mam kasy!

  • Jest napad na bank.

    Rabusiowi zsunęła się maska. Szykując się do ucieczki pyta kasjera.
    – Czy widział pan moją twarz?
    – Tak. – więc kasjer został zastrzelony.
    – A pan? – pyta pierwszego klienta. – Czy widzial mnie pan?
    – Tak. – więc i ten został zastrzelony.
    – A pan? – pyta następnego wpatrzonego w czubki swoich butów.
    – Nie. Ale moja żona wszystko widzi.

  • Do kolegi w wojsku przyjechał znajomy.

    Został skierowany do świetlicy, gdyż tam miał go znaleźć, jednak oprócz jednego kaprala nikogo tam nie było. W pewnej chwili kapral ryczy:
    – Chebzie!!!
    W tym momencie otwierają się drzwi z szafy i wyskakuje z niej pluton żołnierzy. Lecą przez całą świetlicę, dopadają do szafy po przeciwnej stronie i zamykają się w niej. Sytuacja powtarza się kilka razy, a po wszystkim znajomy pyta kolegę:
    – Co to było?
    – A nic takiego, ćwiczyliśmy. Jedziemy jutro na wycieczkę do Bytomia i mamy przesiadkę w Chebziu.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.