Są bardzo zmęczeni.
Nagle widzą dwugarbnego wielbłąda.
Polak usiadł na jednym garbie, Niemiec na drugim.
– A gdzie ja? – pyta żałośnie Rosjanin.
Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
– A ty, Sasza, do kabiny.
-
-
-
Baca budzi gaździnę w nocy i mówi:
– Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie!
– A coo bedzies mnie uzywoł?
– Niee, ino se bedzies pierdzieć ku ścianie! -
Jadą dwie blondynki maluchem.
Po chwili samochód się sam zatrzymuje. Po czym jedna z nich idzie do przodu, a druga do tyłu samochodu.
I ta z przodu krzyczy:
– Ej chyba ukradli nam silnik.
A ta z tyłu krzyczy:
– Nie bój się mamy zapasowy. -
Co to jest skleroza w ZSRR?
– To jest wtedy, gdy człowiek stojąc w przedpokoju z pustą torbą zastanawia się czy miał iść na zakupy, czy właśnie z nich wrócił.
-
-
Dlaczego na liniach wysokiego napięcia do Wąchocka druty wymienia się na kolczasty?
– Bo Wąchock leży na górce i po zwykłych prąd się ślizgał.
-
Przychodzi Puchatek do sklepu mięsnego i pyta:
– Czy jest wieprzowina?
A sprzedawca:
– Jest.
Puchatek wyjmuje karabin maszynowy i woła:
– To za Prosiaczka! -
Śmiechłem Parskłem Co to jest?
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
– Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
– Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
– Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
– Chryste, aleś mi doradził.
– Co się stało?
– Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
– A jaki jej samochód kupiłeś?
– No, syrenkę.
– Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
– Ok. Teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
– Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy!
– Co, nie żyje? A nie mówiłem?
– Ufff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał. -
-
Polak, Rosjanin i Niemiec jadą pociągiem, nagle coś zaczęło kapać z sufitu.
Rosjanin na to:
– To wódka, to wódka!
Wziął kieliszek i zaczął pić. Niemiec:
– To whisky, to whisky!
Wziął kieliszek i zaczął pić. Na to Polak:
– Chłopaki, to nie wódka, to nie whisky. To mój Azor sika z walizki! -
Polak, Rosjanin i Niemiec są na zawodach pływackich.
Rosjanin nie ma rąk, Niemiec nie ma nóg, a Polak nie ma ani rąk, ani nóg. Podchodzi do nich ratownik i pyta się jak sobie poradzą. Wszyscy odpowiedzieli, że sobie poradzą, po czym wszyscy ustawili się na starcie. Rosjanin i Niemiec jakoś sobie poradzili, a Polak poszedł na dno. Ratownik go wyciągnął i pyta się:
– Polak co się stało, przecież mówiłeś, że sobie poradzisz.
A Polak na to:
– Zabije tego drania co mi czepek na uszy naciągnął. -
Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi:
– Chciałabym mieć takie futro?
Mąż:
– To jedz Whiskas? -
-
Na imprezie mężczyźni i kobiety kłócą się kto umie jak najdłużej utrzymać tajemnicę.
Jedna z kobiet, blondynka mówi:
– Utrzymuję w tajemnicy swój wiek odkąd skończyłam dwadzieścia jeden lat.
– I tak się w końcu wygadasz.
– O nie! Gdy kobieta utrzymuje swój wiek przez dwadzieścia trzy lata może to zachować na zawsze.