– Dwie weźmiemy czy trzy?
– Dwie. Wczoraj wzięliśmy trzy i jedna została.
– Dobrze… Proszę więc Cztery butelki wódki i dwie bułki.
-
-
Dyrektor z sekretarką kochają się na biurku w gabinecie.
Nagle włosy się jej wkręciły do niszczarki do dokumentów i biedna krzyczy:
– Warkocz, warkocz!
A dyrektor:
– Wrrrr … -
Facet miał problemy z zaśnięciem, więc poszedł w tej sprawie do lekarza.v
– Brał pan jakieś tabletki na sen? – pyta lekarz.
– Oczywiście. Żadne na mnie nie działają.
– No, dobrze, to przepiszę panu takie extra strong. Tylko one są w czopkach.
– Mogą być i w czopkach, byle działały.
– Ok, no to za tydzień do kontroli.
Po tygodniu facet spotyka się z lekarzem:
– Jak tam? Pomogło? – pyta doktor.
– Panie, genialne! Jak się budzę to jeszcze mam palec w dupie! -
-
Eskimos kupił sobie samochód.
Odwiedza go sąsiad i razem oglądają nowy nabytek:
– Ładny. – podziwia sąsiad gładząc po lakierze. – Jakie ma ładne oczy. – mówi oglądając reflektory.
Doszedł do rury wydechowej i z uznaniem kiwa głową:
– Samiec … -
-
Zdenerwowana Maryna krzyczy do boya hotelowego:
– Pan se myśli, że jak jestem ze wsi to mnie możesz wsadzić do takiego małego pokoju?
Boy na to:
– Puki co szanowna pani, jedziemy windą… -
-
Koleżanka do koleżanki:
– Wiesz, na urodzinach u Jolki zjadłam sto ciasteczek!
– I nie miałaś żadnych problemów?!
– Wtedy nie, ale teraz mam. Nikt mnie już nie zaprasza. -
Czy wiecie jakie zboże rośnie w Wąchocku?
– Jak słupy telegraficzne! Nie, nie tak wysoko. Tak rzadko!
-
Chłop złapał złotą rybkę:
– Puść mnie, puść! – prosi rybka. – Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
– Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
– Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
– No dobra, co?
– Będziesz sędzią hokejowym! – odpowiedziała rybka.
– Ale ja nie znam zasad tej gry! – zdziwił się chłop.
– No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz. -
-
Doktor Frankenstein i jego potwór oglądają film erotyczny w telewizji.
W pewnej chwili potwór bierze śrubokręt i zaczyna rozkręcać telewizor.
– Co ty robisz?
– Doktorze, zajdziemy ją od tyłu! -
Poradnia małżeńska.
Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
– Na czym polega państwa problem? – pyta Poradnik.
– Bo żona nie daje mi… – zaczyna mąż
– Uch, ty jełopie zakłamany! – przerywa żona – Ja ci nie daję, napalona
fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dupczenie w głowie, co?!
– …nie daje mi dojść…
– O ty kutafonie wygięty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby
dojść, impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
– …do słowa. -
Dwaj myśliwi przechwalają się:
– Czy wiesz, że ostatnio w Afryce z odległości 500 metrów jednym strzałem położyłem trupem słonia?
– A ja ostatnio płynąc przez Morze Koralowe własnoręcznie udusiłem wieloryba
– Tak, tak…A skoro już mowa o morzu… Czy słyszałeś coś o Morzu Martwym?
– Oczywiście.
– To właśnie ja z bratem zabiliśmy je!