Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Kupiła sobie baba dużą szafę.

    Radość jednak wnet przeszła w irytacje, gdyż za każdym razem po przejechaniu tramwaju obok bloku, otwierały się drzwi owej szafy.
    Zadzwoniła więc po speca. Gdy ten oglądał szafe, akurat przejechał na dole tramwaj. Drzwi natychmiast się otworzyły.
    Spec pomyślał chwilke i mówi:
    -Wie pani co? Coś puszcza od środka. Ja wejdę do szafy, pani mnie zamknie i jak przejedzie tramwaj zobaczę w czym rzecz.
    Tak więc zrobił. Wszedł do szafy. Kobieta go zamknęła i wyszła, a ten w środku czeka i nadsłuchuje.
    Minęło parę dobrych minut, gdy nagle spec słyszy kroki w kierunku szafy.
    Drzwi się otwierają i widzi jakiegoś faceta chcącego zawiesić płaszcz, który na widok mężczyzny w szafie staje jak wryty.
    -O ku**a – myśli spec – to pewnie mąż tej kobiety. Zrezygnowanym głosem więc mówi:
    -Dobra, to mi pan od razu przypi***ol, bo prawdopodobnie pan nie uwierzy, że czekam tu na tramwaj…

  • Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie, pije Guinnessa, a jeden mówi do drugiego:

    – Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
    Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
    – Przepraszam pana – mówi – ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
    Facet odwraca się I mówi:
    – Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
    – Z Warszawy.
    – Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
    – Na Zielnej.
    – Ja też! A jaki numer?
    – 54 – mówi zszokowany.
    – Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
    – Jerzy i Maria.
    – Moi także! To niewiarygodne!
    Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
    – Co się dziś działo?
    – Och, Kowalscy, ci bliźniacy, znowu sobie popili.

  • Szpital.

    – Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
    – Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
    – Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
    – Cicho!
    – Ale jednak…
    – Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
    – Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…

  • Szkockie małżeństwo wyjeżdża w podroż.

    – Ile będzie kosztował lot do Edynburga? – pytają pilota.
    Pilot odpowiada:
    – Mogę Was przewieźć za darmo ale pod warunkiem, że nikt z was nie odezwie się podczas lotu.
    Małżeństwo się zgodziło. Po locie pilot wychodzi i mówi:
    – Brawo! Jeszcze żaden z moich pasażerów nie dotrwał do końca lotu w milczeniu. Jesteście pierwsi.
    – Wie pan co? Miałem ochotę w pewnym momencie krzyknąć.
    – Jaki to był moment?
    – Jak moja żona wypadała z samolotu.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.