– Jak na olimpiadzie!
– Wow! Rekordy bijesz? Złote medale?
– Nie. Raz na cztery lata.
-
-
-
Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:
– Poproszę ten telewizor.
– Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
– Poproszę ten telewizor.
– Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.
– Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.
– Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka. -
Idzie Jasio do szkoły.
Zauważył napis na tabliczce:
”Kierowco nie przejeżdżaj dzieci!.”
Chłopiec postanowił dodać coś od siebie i dopisał”
”Lepiej poczekaj na nauczycieli.” -
-
Przychodzi babcia do lekarza
Mówi, że chce uprawiać s*ks, ale nie chce mieć dzieci. Doktor mówi, że są trzy sposoby:
1. Prezerwatywa.
2. Tabletki antykoncepcyjne.
3. Szybkie wyciąganie p*nisa.
Przychodzi babcia po roku i przedstawia swoje dzieci: Aldonka z dziurawego k**domka, Mietek z przeterminowanych tabletek i Walenty za późno wyciągnięty. -
Dres ze swoją nową laską przychodzi do knajpy ze stiptizem.
Po pewnym czasie dziewczyna pyta kusząco:
– Masz erekcję?
– Nie, Nokię! – odpowiada dres. -
W szpitalu budzi się pacjent po operacji.
Rozgląda się, a tu ciemno. Woła więc lekarza, a gdy ten przyszedł, pyta go:
– Panie doktorze, co tu taka ciemnica?
– A bo mieliśmy taki pożar, że całe skrzydło było w ogniu. No i musieliśmy pozasłaniać wszystkie okna, bo nie chcieliśmy, żeby Pan po przebudzeniu pomyślał, że się operacja nie udała. -
-
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Nie rozumiem … – mówi jedna – jak możesz wychodzić za tego faceta? Jest przecież łysy jak kolano i w dodatku bez zębów.
– Ach, nie bądź taka wymagająca! On już się taki urodził. -
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
– Urlop?
– Tak …
– A dzieci państwo posiadają?
– Posiadają …
– A to tym razem państwo nie zabrali?
– Nie zabrali …
– Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
– Tak …
– A kto został z dziećmi?
– Żona. -
Poproszę piękny bukiet kwiatów dla pewnej uroczej damy.
– Ma pan coś konkretnego na myśli? – pyta kwiaciarka.
– Tak. I dlatego potrzebne są te kwiaty. -
-
Tata próbuje zmobilizować Jasia do nauki.
– Jasiu, jak dostaniesz piątkę to dam Ci dziesięć złotych.
Następnego dnia, w szkole, Jasiu podchodzi do nauczycielki i szepcze:
– Proszę pani, chce pani łatwo zarobić pięć złotych? -
Nauczyciel matematyki zwraca klasówki w pewnej wyjątkowo tępej klasie
– Muszę z przykrością stwierdzić, że 50% z was nie ma najmniejszego pojęcia o matematyce.
Na to jeden z uczniów:
– Przesadza pan psorze! Tylu to nas nawet nie ma w tej klasie.