Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą oposa.

    Starał się jak mógł, żeby go ominąć, ale przy takiej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony opos przekoziołkował i upadł na asfalt i jak to opos zaczął udawać martwego. Motocyklista, poruszony wyrzutami sumienia, zatrzymał się i wrócił po oposa. Ponieważ wyglądało na to, że opos żyje, zabrał go z drogi i zawiózł do schroniska. Tam umieszczono go w klatce, włożono do niej trochę pożywienia i wodę w miseczce. Rano opos ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
    – Niech to diabli! Zabiłem motocyklistę.

  • ParskłemParskłem

    Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:

    – Barman, co polecisz do picia?
    Barman na to:
    – Ano, panocku drink „Góra cy”!
    Turysta:
    – Jak to „Góra cy”?!
    Barman:
    – Widzicie, bierzemy sklanecke wina… no dwie… góra cy i wlewamy do garnka. Później bierzemy sklanecke piwa… no dwie… góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki… dwie… no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku… no dwie… góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając grzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke… dwie… no góra cy. Po wypiciu wstajemy… robimy krocek… dwa… no góra cy!

  • Polak, Rosjanin i Niemiec spotykają diabła. Diabeł mówi:

    – Kto namówi słonia żeby powiedział ”nie” to dostanie kufer złota. Pierwszy Niemiec mówi:
    – Słoniku powiedz ”nie”.
    Słoń odwraca się do niego tyłkiem. Drugi Rosjanin:
    – Słoniku powiedz ”nie”.
    Słoń odwraca się do niego ogonem. Trzeci Polak przychodzi z kijem bejsbolowym i mówi:
    – Słoniu bimbaju chcesz dostać po lewym jaju?
    Słoń mówi:
    – Nie.

  • Po zakończonym polowaniu na wilki w Bieszczadach

    Członkowie ekskluzywnego angielskiego koła łowieckiego postanowili trochę się zabawić. Popili, poopowiadali łowieckie przygody i wybrali się do niedalekiej Cisnej aby ”sfinalizować” wyprawę w miejscowej agencji towarzyskiej. Po trzech tygodniach, już w Londynie, prezes zwołał zebranie członków koła.
    – Panowie znacie mnie nie od dzisiaj. Czy jak dwa lata temu na sawannie w RPA, szarżujący słoń nastąpił mi na klatkę piersiową i połamał mi wszystkie żebra to płakałem?
    – Ależ skąd? – rozległy się głosy ze wszystkich stron sali
    – A czy jak w zeszłym roku ukąsiła mnie w Indiach kobra to płakałem?
    – Nie, wcale…
    – No to powiedzcie mi, dlaczego teraz jak sikam to płaczę?

  • Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach.

    Kobieta w strachu:
    – Boże, cofnij czas o godzinę!
    Wtem słyszy potężny głos z niebios:
    – Niech się stanie – ale wiedz niewiasto, że kiedyś utoniesz.
    Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona od tamtego czasu unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę statkiem na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
    – Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
    – Niewinnym? Od roku was zbierałem!

  • Jedzie facet lasem

    A tu z krzaków wyskakuje wiewiórka cała w g… Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką. Po chwili wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczął ją wycierać, a tu trzecia. Po chwili z krzaków dobiega głos:
    – Panie, masz pan jeszcze chusteczkę? Bo mi się wiewiórki skończyły…

  • Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała.

    Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
    – Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
    Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
    – Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
    – Pani to jeszcze nic! Kiedyś zabawiam się spokojnie z kózką za oborą, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.

  • Japończycy wynaleźli metodę zagęszczania alkoholu.

    Wyprodukowali wódkę 300% i aby ją przetestować udali się do Rosji.
    Spotkali chłopa, który ciągnikiem orał pole i zaproponowali mu:
    – Może chcesz darmowej wódeczki chlapnąć.
    Rolnik się zgodził.
    Wypił szklankę, drugą, siadł z powrotem na ciągnik i pojechał dalej, jakby nigdy nic.
    Za chwilę zatrzymał się, wyskoczył na pole, poturlał się po ziemi i wsiadł z powrotem.
    Japończycy postanowili sprawdzić co się stało:
    – Cóż to, niedobra wódka?
    Na co rolnik odparł:
    – Wódka w porządku, ale jak beknąłem, to mi się kufajka ogniem zajęła.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.