Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona.

    Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje co się stało.
    – Tato, to już koniec – mówi pan młody – Jak tylko skończyliśmy się kochać odruchowo położyłem na jej poduszce 200 zł
    – No trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba, że byłeś święty przed ślubem… Na pewno wszystko się ułoży – uspokaja ojciec
    – Nie w tym problem tato. Ona odruchowo wydała mi 50 zł reszty.

  • Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:

    – Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną… i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą.
    – Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy – odpowiedział doktor.
    – Ale to jeszcze nie wszystko. Syn zaraził służącą!
    – Nieprzyjemna sytuacja.
    – I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Służąca zaraziła mnie a ja żonę.
    – No patrz pan – wykrzyknął z oburzeniem doktor – jedna dz**ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!

  • Przechwalają się trzej mali jaskiniowcy:

    – Mój ojciec ma na głowie tyle włosów, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystkie pajęczyny – mówi pierwszy.
    – A mój ojciec – mówi drugi – Ma taką długą brodę, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystek kurz z ziemi.
    – To jeszcze nic – mówi trzeci. – Mój ma takie długie wąsy że jak gdzieś idzie, to mamuty muszą go mijać na odległość stu metrów!

  • Przyszła kura do wielkiego bossa mafii

    Dona Corleone i mówi:
    – Chcę do mafii.
    A Don jej na to:
    – Nie ma żadnej mafii.
    To poszła kura do doradcy Dona, Consiliera Pietro i mówi:
    – Chce do mafii.
    A ten jej na to:
    – Nie ma żadnej mafii.
    Wtedy poszła kura do kapitana mafii, Długiego Joego i mówi:
    – Chcę do mafii.
    A Długi Joe na to:
    – Nie ma żadnej mafii.
    Wkurzyła sie kura i wróciła do kurnika. Otoczyły ją koleżanki i pytają:
    – Jak tam było? Wstąpiłaś do mafii? Wzięli cię?
    Na wszystkie pytania kura odpowiadała:
    – Nie ma żadnej mafii.
    I wtedy kury zrozumiały.
    I zaczęły się jej bać…

  • Naukowcy chcieli sprawdzić jak szybko uczą się ludzie w pewnych grupach naukowych.

    Pierwszym z badanych był rektor uniwersytetu.
    – Panie rektorze, ile zajęłoby panu nauczenie się języka japońskiego?
    – Japoński jest trudny więc około roku.
    Drugi był profesor:
    – A panu panie profesorze, ile by panu zajęła nauka języka japońskiego?
    – Tak z dwa lata.
    Ostatnim badanym był student.
    – A tobie ile by zajęło nauczenie się języka japońskiego?
    A student na to:
    – A kiedy egzamin?

  • Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat.

    Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw, napój, hamburger i frytki. Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi:
    – Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
    Babcia z uśmiechem:
    – Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
    Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
    – Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
    – Bo czekam na zęby …

  • Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi:

    – Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
    Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
    – Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
    Na to lord:
    – Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.