– Ładne.
– A oczy?
– Też ładne.
– A usta?
– Helena, co jest k***a?! W lustrze się przestałaś odbijać?
-
-
-
-
Brunetka mówi do blondynki:
– Ostatnio znowu podrożała benzyna.
– Nic nie szkodzi ja i tak zawsze tankuję za 50 zł. -
Dlaczego faceci noszą zdjęcie dziewczyny w portfelu?
– Żeby przypominało, że w tym miejscu mogły być pieniądze?
-
-
-
Kowalski do znajomego:
– Sekretarka Jaruzelskiego przychodzi do pracy i widzi, że generał powiesił się na lampie.
– I co dalej? – pyta zainteresowany słuchacz.
– Dalej nie wiem, ale przyznasz, że początek jest bardzo dobry. -
Mama mówi do Jasia:
-Jasiu, idź mi kup biustonosz, ale taki, żeby dobrze na mnie leżał!
– Dobrze mamo, pójdę.
Jasiu powtarza sobie biustonosz, biustonosz, aż w końcu potknął się o kamień i mówi:
– Co ja miałem kupić? A, już wiem, listonosz!
Przychodzi do sklepu i mówi:
– Poproszę listonosza.
– Ale listonosz jest na poczcie.
Jasiu przychodzi na pocztę i mówi:
– Poproszę listonosza.
– A jakiego?
– Obojętnie, byleby dobrze na mamie leżał! -
-
Pacjent nerwowo czeka na opinię w gabinecie słynnego ortopedy.
– A u kogo pan wcześniej był, zanim trafił pan do mnie? – pyta lekarz.
– U kręgarza.
– U kręgarza?! – wyśmiał go lekarz – To strata czasu! No i niech pan powie, jakiej bezużytecznej rady panu udzielił?
– Poradził, żebym przyszedł do pana. -
Rozmowa dwóch szefów:
– Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
– A bo wiesz, mam trzydziestu pracowników, a tylko dwadzieścia miejsc na parkingu. -
Piłkarza wezwano przed komisję dyscyplinarną.
– Podczas ostatniego meczu ligowego został pan usunięty z boiska za kopnięcie stopera drużyny rywali w głowę i bardzo niesportowe zachowanie.
– Słowo honoru, nie chciałem! Byłem kompletnie pijany i myślałem, że kopię sędziego! -
-
Mamo, a kto to jest ten pan?
– Święty Mikołaj.
– A co on robi?
– Raz w roku daje ludziom odrobinę szczęścia.
– A kto to jest ta pani?
– To Wiosna.
– A co ona robi?
– Raz w roku daje ludziom nadzieję.
– A kto to jest ten pan?
– Kaczyński.
– A co on robi?
– W pozostałe dni roku odbiera ludziom to co tamci dali.