– Jakim wynikiem zakończył się mecz?
– 0: 0.
– A do przerwy?
-
-
-
-
Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
– Uważasz, że jestem gruba?
– No dobra, jak nie chcesz…
– I do tego leniwa?
– Uspokój się.
– Masz mnie za histeryczkę?
– Wiesz, że nie o to chodzi.
– Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
– Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
– A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu? -
Starsze małżeństwo leci samolotem.
W pewnym momencie żona blednie:
– Zapomniałam wyłączyć gaz pod zupą na kuchence! Nasz dom się spali!
– Nie martw się, nasz dom na pewno się nie spali. – uspokaja ją mąż – Ja zapomniałem zakręcić wodę w wannie. -
-
Facet na rozmowie o pracę:
– Gdzie Pan wcześniej pracował?
– Służyłem w armii. Byłem w marines.
– Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
– Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek…
– To znaczy?
– Granat urwał mi jaja.
– W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
– Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
– Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć… -
Nauczycielka do Jasia:
– Wymień mi prezydentów Polski których znasz.
– Kaczyński, Komorowski, Duda i Havel.
– Jasiu, przecież to jest Czech.
– Nie, czterech. -
Niestety, wysoki sądzie, nie mogę zamieszkać razem z szóstką swoich dzieci – broni się Marian.
– A dlaczegóż to ?!
– Bo ich matki się nie lubią. -
-
Facet opowiada koledze, jak to poszedł obejrzeć wyścigi konne na Służewcu.
– Stołech blisko tego toru, wiesz i nagle schyliłech się, coby zawiązać sznurowadło. No i wtedy ktoś założył mi siodło na plecy.
– Niemożliwe! I co?
– Byłech drugi. -
Jadą dwie blondynki maluchem.
Maluch się zatrzymuje i jedna blondynka wychodzi z samochodu, otwiera maskę auta z przodu i mówi:
– Ty silnik nam ukradli -
Babcia bawi się z 5-letnią wnuczką:
– Jakie słowo ma 4 litery, zaczyna się na „m”, kończy się na „a”?
– Mama!
– Bardzo dobrze. A teraz: jakie słowo zaczyna się na ” c” i ma 4 litery?
– Oj, babciu – rzekła wnuczka, czerwieniąc się – ja ci nie powiem tego słowa…
– Ależ dlaczego? – dopytuje się babcia, mając na myśli słowo „chór”. Pomogę ci. Może być mały, może być duży, śpiewa…
– Jak to – śpiewa?! -
-
Stara wdowa i wdowiec spotykają się od pięciu lat.
Facet w końcu zdecydował się jej oświadczyć. Szybko odpowiedziała: ”Tak”. Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co odpowiedziała! Zastanawia się:
– Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie.
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to było, dzwoni do niej. Zawstydzony przyznaje, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa.
– Och … – odpowiedziała – Tak się cieszę, że dzwonisz. Pamiętałam, że powiedziałam ”tak”, ale zapomniałam komu.