Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Facet stwierdził, że uderzy na balety. Pojechał, wypił piwko, drugie, trzecie.

    W tłumie wypatrzył niezłą sztukę, zatem podbił.
    – Zatańczymy?
    – Jasne!
    Zatańczyli jeden taniec, drugi, trzeci …
    – Może drinka?
    – Chętnie!
    Wypili po drinku i po kolejnym, i następnego.
    – To co, może pojedziemy do mnie?
    – A po co?
    – No wiesz po co.
    No i pojechali, kochają się jak króliki, a już po wszystkim wniebowzięta laska mówi:
    – Stary, ale byłeś super, możemy tak raz jeszcze?
    – No dobra, ale ja się muszę kimnąć z dziesięć minut, a Ty w tym czasie musisz z całych sił, obiema rękami trzymać mnie za niego trzymać.
    – No ok.
    Po dziesięciu minutach panna budzi gospodarza:
    – Mieliśmy się kochać!
    – No ok.
    Sytuacja się powtarza, se*s ponownie pierwszorzędny. Laska jest najszczęśliwsza na świecie, ale wciąż jej mało.
    – Stary, jesteś po prostu najlepszy, ale możemy tak raz jeszcze?
    – No spoko, ale ja znowu muszę się przekimać, a Ty znowu musisz trzymać mnie za niego.
    Po dziesięciu minutach obudziła go, kochali się jak szaleni, i tak w kółko całą noc, powtarzając schemat. Laska wstaje rano po najlepszej nocy w swoim życiu.
    – Człowieku, jesteś nieziemski, no po prostu najlepszy. Ale powiedz mi, po co ja Cię miałam trzymać za tego penisa?
    – Nie znam Cię, jeszcze byś mi mieszkanie okradła.

  • Co to jest?Co to jest?

    Po pościgu za sportowym samochodem

    który spowodował kolizję i chaos na pół miasta, policjantom udaję się schwytać sprawcę, super blondynę w miniówie.
    – Jest pani aresztowana. Musimy teraz poddać panią standardowej procedurze w takich przypadkach. Testowi na obecność alkoholu i narkotyków w wydychanym powietrzu. Proszę tu i tu dmuchać…
    Po obejrzeniu wyników policjant kiwa głową z dezaprobatą.
    – Alkohol był, ale widzę, że ostatnio brała pani też ”twardsze sprawy”?
    – No, jaja pan robisz? – pyta zdumiona blondynka – To też wam się tam pokazuje?

  • Do urzędu przychodzi gość.

    Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
    – Dzień dobry, chce zmienić nazwisko.
    – A jak się pan nazywa?
    – Bezjajcow. To takie staromodne, chciałbym nazywać się jakoś po amerykańsku.
    – Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzień po dowód.
    Po tygodniu gość przychodzi, odbiera dowód i czyta nazwisko: Yonderbrack…

  • Dwóch turystów dopędza idącego drogą górala:

    – Gazdo! Daleko do Poronina?
    – A będzie ze dwa kilometry.
    Dalej idą razem, umilając sobie czas pogawędką. Mija pół godziny:
    – Gazdo, ile jeszcze do tego Poronina?
    – Teroz to jakie pięć kilometrów.
    – Zaraz! Przecież to niemożliwe! Przedtem było dwa, szliśmy ponad pół godziny i teraz jest pięć?
    – Ano, musi tak być, panocku, bo jo idem z Poronina w Bukowinę!

  • Idzie niedźwiedź przez las, patrzy, leży coś szarego i sponiewieranego.

    Podchodzi i widzi – zając! Pyta:
    – Co jest, zając?
    – Stary, w lesie grasuje łoś – zboczeniec, bierze się za wszystko co spotka! Ale nie powiem, kultura, elegancja – Francja, wszystko w porządku.
    Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, coś rudego i wymemłanego leży. Podchodzi, a to lis. No to cuci i pyta:
    – Co jest, lisek?
    – Misiek, nie wiesz? W lesie grasuje łoś – zboczeniec, silny, ale elegancki, pełna kultura, wszystko w porządku…
    Idzie niedźwiedź dalej, patrzy, zmrok zapada, czas spać. Wymościł sobie spanko gałęziami, wygodnie, ale myśli: ”Przecież w lesie grasuje łoś – zboczeniec, muszę się jakoś zabezpieczyć!” I wiele nie myśląc wsadził tam korek i poszedł spać. Śpi, śpi i nagle coś go obudziło, jakieś szmery! Wtem usłyszał odgłos podobny do otwieranej butelki wina:
    – Dobry wieczór!

  • Zima.

    Dwa jelenie stoją na paśniku i żują ospale siano nałożone tu przez gajowego. W pewnej chwili jeden z jeleni mówi:
    – Chciałbym, żeby już była wiosna.
    – Tak ci mróz doskwiera?
    – Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.