– Poznajesz człowieka na fotografii?
– Tak
– Ok, dzisiaj o 15 odbierzesz go z przedszkola.
-
-
-
-
Jest Rosjanin, Niemiec i Polak.
Muszą przejść przez jaskinię bez ukąszenia komara. Przechodzi Rosjanin i wychodzi z pięcioma ukąszeniami. Niemiec miał aż osiem ukąszeń. Przechodzi Polak i nie ma ani jednego ukąszenia. Rosjanin zszokowany pyta:
– Jak ty to zrobiłeś?
– Jednego zabiłem,a reszta poszła na pogrzeb. -
W przedziale w pociagu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet.
Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
– Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
– Jasiu, nie zachowuj się jak głupek! -
Do pewnej rodziny przyjechali goście.
Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
– Mamo, a mi się chce sikać!
– To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie.
Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
– Dziadku mi się chce gwizdać!
– Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
– Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
– Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
– Ale ja już nie mogę!
– To zagwiżdż mi, ale tak cichutko, do ucha… -
-
Jest pierwsza w nocy.
Mieszkańca Wąchocka budzi pukanie do drzwi. Otwiera, a gość mówi:
– Przepraszam, że pana budzę …
– Nie ma sprawy i tak musiałem wstać bo ktoś pukał. -
Dwie blondynki chciały trafić do księgi Guinessa
Jedna wpadła na genialny pomysł:
– Może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
– No coś ty, spalimy się.
– To polecimy w nocy! -
Żona do męża.
– Co kupimy pod choinkę mojej mamusi?
– Może perły.
– Jesteś kochany!
– Wiem… fajną promocję widziałem 4-paka -
-
Pewien mężczyzna stoi w kolejce w banku.
Nagle coś zaczęło błyszczeć na podłodze. Schylił się i zobaczył, że to mała perełka. Przed nim stała kobieta i szturchnął ją w ramię i zapytał:
– Pani perła?
– A pan słyszał? -
Jasiu, czy tata nadal odrabia za ciebie lekcje? – pyta pani nauczycielka.
– Nie! Ta ostatnia jedynka go załamała!
-
O wpół do szóstej rano dzwoni dzwonek do drzwi.
Zaspany gospodarz:
– Kto tam?
– ABW
– Nie wierzę.
– No właśnie. My w tej sprawie. -