– Gdzie Pan wcześniej pracował?
– Służyłem w armii. Byłem w marines.
– Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
– Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek…
– To znaczy?
– Granat urwał mi jaja.
– W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
– Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
– Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć…
-
-
Facet przy okienku w banku:
– Chcę założyć konto w tym pieprzonym banku!
– Co proszę? – pyta zdegustowana kasjerka?
– Powtarzam – Chcę założyć pieprzone konto w tym zasranym banku!
– Cooo?!
– Nie dosłyszysz babo jedna? To wołaj mi tu tego swojego dyrektora!
Dyrektor przychodzi, wściekły, bo już wie czego i jak żąda ten klient.
– O co panu chodzi? – warczy.
– Powtarzam, dziadu jeden! Chcę założyć pieprzone konto w tym pieprzonym banku!
– A ile chce pan wpłacić?
– Dwa miliardy.
– I ta pieprzone babsko robiło panu jakieś problemy??? -
-
-
Egzamin w katedrze filozofii.
– Kowalski, zabieraj pomoce naukowe!
– Ale panie profesorze, ja tylko…
– Natychmiast schowaj tę flaszkę! -
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
– Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
– Mąż jest na coś poważnie chory? -
-
Przychodzi zając do cukierni i pyta:
– Jest tort śledziowy?
Sprzedawca mówi:
– Nie ma.
Zając tak przychodził cztery dni,więc sprzedawca zrobił ten tort śledziowy. Na piąty dzień zając przychodzi:
– Jest tort śledziowy?
Sprzedawca mówi:
– Jest.
Zając odpowiada:
– I kto ci to g**no kupi? -
Siedzi baca nad urwiskiem i mówi:
-91, 91,91
Nagle podchodzi do niego turysta i pyta:
– Co liczysz, baco?
A baco go do tej przepaści zrzuca i mówi:
-92, 92, 92 -
Jeden przedszkolak mówi do drugiego:
– U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem.
– Ha..! A u mnie nie trzeba bo moja mama bardzo dobrze gotuje. -
-
Rozmawia dwóch kumpli:
– Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi! – mówi jeden.
– Przestań! Miesiąc temu teściową pochowałem…. -
Chłopak woła swoją dziewczynę:
– Choć, zamówimy pizzę i będziemy się piep**ć!
– Nie!
– Co jest, pizzy nie lubisz?! -
Przychodzi babcia do lekarza
Mówi, że chce uprawiać s*ks, ale nie chce mieć dzieci. Doktor mówi, że są trzy sposoby:
1. Prezerwatywa.
2. Tabletki antykoncepcyjne.
3. Szybkie wyciąganie p*nisa.
Przychodzi babcia po roku i przedstawia swoje dzieci: Aldonka z dziurawego k**domka, Mietek z przeterminowanych tabletek i Walenty za późno wyciągnięty. -