Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Do północy oglądałem telewizję.

    Żona usnęła. Przychodzę po cichutku do sypialni. Żona nadal śpi. Kładę się delikatnie obok niej, delikatnie ją głaszczę, muskam ustami… Żona, nie otwierając oczu, rozkosznie się przeciąga. I wszystko pewnie byłoby normalnie, gdyby nie przyszedł mi do głowy szatański pomysł.
    Nachylam się nad nią i szepcę jej do ucha:
    – A gdzie jest twój mąż?
    Trzeba było widzieć jej wyraz twarzy…

  • Do pewnej rodziny przyjechali goście.

    Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
    – Mamo, a mi się chce sikać!
    – To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
    W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie.
    Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
    – Dziadku mi się chce gwizdać!
    – Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
    – Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
    – Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
    – Ale ja już nie mogę!
    – To zagwiżdż mi, ale tak cichutko, do ucha…

  • Policyjny negocjator irlandzkiego pochodzenia rozmawia z człowiekiem, który chce skoczyć z tarasu widokowego na Empire State Building.

    – Nie skacz… Pomyśl o Twoim ojcu.
    – Nie mam ojca! Skoczę!
    – Pomyśl o Twojej matce, będzie za Tobą płakać…
    – Matka odeszła dwa lata temu! Skoczę!
    Negocjator cały czas prosi go, by nie skakał… Wymienia braci, siostry, dalszą rodzinę… W końcu odwołuje się do religii.
    – Jesteś chrześcijaninem?
    – Tak.
    – To pomyśl o Niepokalanej Matce Boskiej…
    – A kto to jest?
    – Skacz durny protestancie, zasłaniasz ludziom widok na Nowy Jork!

  • Idzie Baca z baranem na wypas.

    Nagle zauważa pijaną babę w krzakach, ale idzie dalej. Po chwili jednak:
    -K**wa dawno się nie bzykałem, a co mi tam niech stracę.
    Wydymał babkę, wraca zadowolony ale myśli dalej:
    Ja poruchałem to i baran musi.
    Baran przeleciał babę, już mają iść ale Baca chce jeszcze raz, no to znów się wraca.
    Już ma ją dymać a babka:
    -Nie ty ! Ten w kożuchu !

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.