– Spóźnia się?
– Nie Twoja sprawa, dupku, czy jestem w ciąży.
– Miałem na myśli autobus.
– Nie bądź głupi, przecież autobusy nie zachodzą w ciążę.
-
-
Dziadek mówi do Jasia:
-Wiesz że wczoraj wleciały do mnie 4 muchy dwie żeńskie dwie męskie
na to Jasiu-a skąd wiesz
Dziadek odpowiada: bo dwie usiadły na telefonie a dwie na piwie -
-
Mama zajęczyca mówi do małego zajączka:
– Synku zatkaj uszy.
– Ale dlaczego mamo?
– Za tamtym drzewem stoi myśliwy i celuje w nas.
– Boisz się, że strzał mnie ogłuszy?
-Nie po prostu nie chcę żebyś słyszał co powie kiedy spudłuje. -
Baba zbiera jajka i gdy miała zebrać ostatnie zachciało jej się kupę.
Poszła w krzaki, a jajka zostawiła koło drogi. Nagle przejeżdżający samochód przewrócił jajka. Na drugi dzień rozprawa w sądzie.
– Dlaczego Pani oskarżyła tego Pana?
– Ponieważ, ledwo zdjęłam spodnie, a ten już jajka wywalił. -
Biegnie króliczek przez las z DVD i spotyka misia:
– Ej królik skąd masz DVD?
– No wiesz… Lisica zaprosiła mnie na obiad. No i siedzimy przy stole, a ona rozbiera się, zgasza światło i mówi ”bierz co mam najlepsze” No to biorę DVD i spieprzam.
Miś na to:
– Ale jesteś głupi. Mogłeś mnie zawołać to byśmy wzięli lodówkę. -
-
Wraca mąż wcześniej z pracy, wchodzi do domu i widzi nagą żonę:
– Co Ty robisz?
– No… Pomyślałam, że pobawimy się nago w chowanego.
– Dobra, ja chowam się pierwszy!
Wyskoczył z ciuchów i pobiegł na piętro. Otwiera szafę i widzi swojego najlepszego kumpla. Ten mówi:
– Sorry stary…
– Spoko, ja schowam się pod łóżko! -
Lekarz sporządza listę schorzeń pacjentki:
1. Zawroty głowy.
2. Bezsenność.
3. Podwójne widzenie.
4. Bóle głowy.
5. Utrata apetytu.
6. Gorące poty.
7. Utrata wagi.
8. Utrata libido.
– Ile pani ma lat?
– W zeszłym tygodniu skończyłam trzydzieści.
Doktor dopisuje do listy:
9. Utrata pamięci.
Diagnoza: Syndrom menopauzy. -
Kowalska chwali się sąsiadce:
– Doprowadziłam do tego, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
– To wspaniale. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził. -
-
Ojciec odbiera pociechę z przedszkola.
Nagle zwraca się do opiekunki:
– Proszę pani, ale to nie moje dziecko!
– A co za różnica i tak pan je tu jutro przyprowadzi. -
Starszy, głuchawy pan z zadowoloną miną pyta lekarza.
– Jak Pan powiedział, doktorze, że wyglądam jak arystokrata?
– Nie. Powiedziałem, że wygląda to na raka. -
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
– W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo drzewo, zawracam drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się drzewo.
– Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa. -