Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.

    Ordynator odpowiedział:
    – Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
    – Aha, rozumiem ? powiedział gość ? normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
    – Nie – powiedział ordynator – normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?

  • Wpada facet do domu publicznego.

    Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
    – Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
    Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: kurczę, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet?
    – Chodź pan ze mną na górę.
    Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
    – Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd, chamie? Nie chcę! Nie chcę!
    Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
    – Szefowo, no jak on chciał, no jak?
    – Pieprzony, za darmo chciał!!!

  • W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów.

    Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
    – Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu.
    Mam jednak smutna wiadomość, ten człowiek któremu uratował pan życie powiesił się w łazience.
    Na to pacjent dumnie:
    – Ja go tam powiesiłem, żeby wysechł

  • Do właściciela klubu Go – Go przychodzi dziewczyna:

    – Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
    – Tańczyłaś już?
    – Trochę w szkole.
    – Rozbierz się do naga.
    Dziewczyna bez zbędnych ceregieli rozbiera się.
    – Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
    Po czterdziestu minutach wygibasów:
    – Nie nadasz się, za mało wyrazu.
    – A ja jeszcze na komputerze umiem.
    – Co tu ma komputer do rzeczy?
    – Bo ja bym chciała w księgowości pracować.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.