Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • ŚmiechłemŚmiechłem ParskłemParskłem

    Są zawody kto najdłużej wytrzyma w wodzie.

    Pierwszy pan wytrzymał 1 min. i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
    – Trening, trening i jeszcze raz trening.
    Następny pan wytrzymał 2 min. i znowu wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on odpowiedział:
    – Trening,trening i jeszcze raz trening.
    Następny pan wytrzymał 3 min i wszyscy ludzie go pytają jak pan to zrobił? A on na to:
    – Trening…..
    Następny pan przyszedł, wchodzi do wody, 1 min. nic, 2 min. nic, 3 min. nic, po 4 minucie wychodzi ledwo oddycha, więc lekarze szybko podbiegli, ale na szczęście nic się nie stało. Wszyscy ludzie pytają jak on to zrobił? A on na to:
    – Gdzieś musiałem gaciami zahaczyć!

  • Jaś, Małgosia i Baba Jaga poszli na studia.

    Małgosia na dziennikarstwo, Jaś na medycynę, a Baba Jaga na jakąś inżynierię na politechnikę. Po semestrze spotykają się by wymienić opinie.
    – U nas na Uniwerku – mówi Małgosia – to wcale się nie uczymy,cały czas tylko imprezujemy. Żyć nie umierać!
    – A u nas na Akademii Medycznej – mówi Jaś – to jest dużo nauki. Ale imprez też jest sporo.
    – A u nas na Politechnice – mówi Baba Jaga – to tylko nauka i nauka. Zero zabawy. Ale za to jestem najładniejszą dziewczyną na roku!

  • Studentka przychodzi do sali profesora

    Nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze:
    – Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin… – i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha:
    – Zrobiłabym wszszszyyystko…
    Na to profesor pobudzony:
    – Naprawdę wszystko?
    Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy:
    – Tak, wszyystkooo…
    Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi:
    – Aaa… pouczyłabyś się może troszkę?

  • Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk.

    Zbigniew z żoną Natalią uprawia s*ks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
    – Zbychu, słuchaj… Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
    – Ale co, panie Januszu?
    – Usta jej zaklej taśmą albo co…
    Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
    – Panie Januszu, jest OK?
    – Tak – krzyczy zza ściany sąsiad.
    Po drugim orgazmie:
    – I co, może być?
    – Tak.
    I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
    – Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
    – Czemu?
    – Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!

  • Zajączek z niedźwiedziem złowili złotą rybkę.

    Wypuścili ją, za co rybka podarowała im po trzy życzenia.
    Pierwszy niedźwiedź:
    – Chciałbym żeby w całym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    I tak się stało.
    Zajączek:
    – Chciałbym mieć motorek.
    Niedzwiedź podniecony swoim poprzednim życzeniem:
    – Chciałbym żeby w całym państwie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    Zajączek:
    – Chciałbym mieć kask do tego motorka.
    Niedźwiedź już na maksa podjarany:
    – Chciałbym żeby na całym świecie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    Zajączek założył kask, odpalił motorek, ruszył i:
    – Chciałbym żeby misiu był zainteresowany Panami.

  • Firma produkująca środki farmaceutyczne.

    Przyjeżdża zagraniczny inwestor i ogląda fabrykę. Najpierw zwiedzają jedną halę produkcyjną:
    – A co tutaj robi? – pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze standardowe prezerwatywy… – odpowiada szef brygady.
    – Standardowe, standardowe. W Polska wszystko jest standardowe! Trzeba zmieniać. Prezerwatywy mają być normalne, duże, ekstra duże i giganty. Tego chce klienta!
    Idą dalej. W kolejnej hali:
    – A co tutaj robi? – pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze stand… Znaczy się uniwersalne bandaże… – odpowiada zestresowany szef brygady.
    – Uniwersalne, uniwersalne. W Polska wszystko jest uniwersalne! Trzeba zmieniać. Bandaże mają być normalne, duże, ekstra duże i giganty. Tego chce klienta!
    Przechodzą do kolejnej hali.
    – A co tutaj robi? – dalej pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze standar… Znaczy się uniwersal… To znaczy… Eee… – jąka się szef brygady.
    – Cicho! – krzyczy inwestor – Standardowe i uniwersalne nie być! Wy od dziś robić normalne, duże, ekstra duże i giganty! Jasne?
    – Chyba się nie da… – mruczy brygadzista – Tutaj robimy czopki…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.