– Nie fatyguj się. Dzwoniłam do tej klaczy. Dzisiaj nie pobiegnie.
-
-
-
Trafił Rosyjski żołnierz do polskiego szpitala polowego.
A że był poparzony napalmem, obandażowali go od stóp do głowy.
Leży taki zabandażowany na łóżku, przychodzi pielęgniarka, a on do niej:
– Siestra, pamiszaj jajca.
Pielęgniarka oburzona, spojrzała tylko na niego i poszła.
Przechodzi drugi raz a ten znowu z prośbą:
– Siestra, pamiszaj jajca.
Siostra tylko go obrzuciła spojrzeniem i poszła.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. Pielęgniarka zdenerwowana opowiedziała wszystko lekarzowi.
– Wiesz co, biedny chłop, nie wiadomo, czy dożyje jutra… Co ci zależy? Weź mu ulżyj.
Przechodzi po raz kolejny koło jego łóżka i po raz kolejny Rusek do niej z błaganiem w głosie:
– Siestra, pomiszaj jajca.
Podeszła do niego rozsunęła bandaże, miesza, miesza, a Rusek się śmieje i mówi:
– Wot siestra figlarka. Ja chciał kogla mogla a siestra ło. -
Czemu mężczyźni zawdzięczają sukces?
-Wielu mężczyzn zawdzięcza swój sukces pierwszej żonie, a swą drugą żonę – sukcesowi.
-
-
-
Ile biegów ma francuski czołg?
Pięć, jedynkę i cztery wsteczne?
A po co w nim jedynka?
Na wypadek gdyby wróg zaatakował od tyłu. -
Wysiada facet z windy w hotelu, a tam sprzątaczka odkurza dywan.
Facet myśli:
– A po***ham sobie, co mi tam…
Podchodzi od tyłu, zawija fartuch i leci. Skończył, wraca do pokoju, ale po chwili myśli:
– W sumie – wypadałoby podziękować.
Podchodzi z tyłu i delikatnie dotyka ramienia, a kobitka:
– K**wa, aleś mnie pan przestraszył! -
Telefon do informacji kolejowej:
– O której odjeżdża pociąg do Krakowa?
– Nie wiem.
– Ale jak to? Pani pracuje w informacji, pani powinna mnie poinformować.
– Więc pana informuję, że nie wiem. -
-
Fryzjer zwraca się do klientki z wyjątkowo tłustymi włosami:
– Będzie strzyżenie czy tylko wymiana oleju?
-
Nie próbujcie tłumaczyć Chuckowi Norrisowi słowa "aerodynami
Nie zrozumie. Nie żeby był tępy, po prostu powietrze jak dotąd nie odważyło się stawiać mu oporu.
-
Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia:
– Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
– Dlaczego? – spytał ktoś z sali.
– Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
– Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
– Czy to zaoszczędziło jej czasu? – pyta facet z sali.
– Tak. – odpowiedział ekspert – Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w dziesięć minut. -
-
W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi, a mianowicie według obranej przez nich długości.
Wchodzi postawny żołnierz.
– Dzień dobry, panie kapralu, jak pan chce, abyśmy pana mierzyli?
– Od stóp do głowy.
– All right, metr dziewięćdziesiąt czyli sto dziewięćdziesiąt tysięcy dolarów.
Wchodzi kolejny.
– Dzień dobry poruczniku, jak mierzyć?
– Od stóp do wyciągniętej ręki.
– Ok, dwa dwadzieścia czyli dwieście dwadzieścia tysięcy dolarów.
Wchodzi zgarbiony dziadzio z laską, może metr pięćdziesiąt wzrostu.
– Dzień dobry panie pułkowniku, jak mamy pana mierzyć?
– Wiesz synu … Od czubka członka do końca jąder .
– Pułkowniku … Pan taki zasłużony, nie chcemy tak mało pieniędzy panu wypłacać …
– Róbcie jak mówię, mnie tyle wystarczy.
Mierzą, przykładają metr i od czubka do …
– Pułkowniku, a gdzie pan ma jaja?!
– W Wietnamie synu, w Wietnamie.