– Kumple będą mi jego zazdrościć, po prostu świetny, no super…
Podchodzi położna:
– Ooo! Pierwsze dziecko?
– Nie, trzecie, ale niech pani zobaczy mojego nowego smartfona czy nie jest super?!
-
-
Pani na lekcji pyta dzieci
– Dzieci, co to jest? – pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.
– To jest ptok – odpowiada Jaś.
– Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak sie nazywa?
– Sraka – odpowiada pojętny uczeń. -
-
Redaktor przeprowadza wywiad z trzema homoseksualistami
Pyta pierwszego:
– Jaki pan najbardziej lubi sport?
– Boks.
– A dlaczego boks?
– Bo mężczyźni są tacy umięśnieni.
Pyta drugiego.
– Koszykówkę.
– A dlaczego koszykówkę?
– Bo mężczyźni są tacy wysocy i jak rzucają to widać im pachy.
Pyta trzeciego.
– Piłkę nożna.
– A dlaczego piłkę nożną?
– No, bo biegniesz z piłką, podajesz, on mi odgrywa mijasz obrońcę, potem bramkarza, jesteś sam na sam z bramką, nie trafiasz i wszyscy krzyczą: ”Ch*j Ci w d*pę”, a Ty leżysz i marzysz. -
-
Na stołówce studenckiej dosiada się młody studencik do stołu przy którym je obiad pan docent.
– Orły nie przywykły jadać z prosiętami… – stwierdza spokojnie docent wachlując łyżką zupę.
– O przepraszam panie docencie! – stwierdza student zabierając swój talerz i dodając – już odfruwam! -
-
Wnuczek wraca do domu i woła:
– Babciu widziałaś moje pudełko z cukierkami? Z takim napisem LSD?
– Pieprzyć to pudełko!!! Widziałeś smoka w kuchni? -
Pani pokazuje dzieciom w zerówce obrazek i pyta Jasia co widzi na nim:
– Ogrodnik szczy na trawę. – mówi Jasio.
– Jasiu, nie mówi się ”szczyna traw”ę, tylko ścina trawę. A poza tym to lepiej powiedzieć, że kosi trawę.
Po chwili kolega Jasia krzyczy:
– Jasiu kosi pod ławkę. -
-
-
Rozmawia dwóch muzułmanów.
Jeden stary, doświadczony imam i drugi młodziak, który ma właśnie brać ślub, ale nie ma pewności co do dziewictwa swojej przyszłej żony. Pyta więc starca jak to sprawdzić.
– Musisz użyć najlepszego, sprawdzonego islamskiego sposobu określania dziewictwa
– Znaczy się co?
– Weź czerwoną farbę, niebieską farbę i szpadel.
– Farby, szpadel? Ale po co?
– Przed nocą poślubną malujesz sobie jedno jajo na niebiesko, drugie na czerwono i kładziesz szpadel obok wyra. Jak przyjdzie i powie „To najdziwniejsze jaja jakie w życiu widziałam” to za****dol jej w łeb szpadlem. -
-
Idzie zajączek lasem i kuleje na jedna nogę.
Spotyka go drugi zajączek i pyta:
– Co się stało?
– Myśliwy.
– Postrzelił?
– Nie, nadepnął. -