Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Na morzu spotykają się trzy rekiny. Pierwszy mówi:

    – Wczoraj jak zjadłem takiego jednego francuza to jego perfumy do dziś mi się odbijają.
    Na to drugi mówi:
    – Ja jak ostatnio zjadłem jednego rosyjskiego generała to tak mi w brzuchu brzęczą te jego medale, że wszystkie ryby na około płosze i teraz chodzę głodny.
    Na to trzeci mówi:
    – A ja jak ostatnio zjadłem takiego jednego polskiego polityka to miał taki łeb pusty, że już dwa tygodnie nie mogę się zanurzyć.

  • Leży facet na łożu śmierci.

    Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
    Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
    czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z
    lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu
    dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i
    widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi
    siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką
    mówiąc: – Zostaw k***a, to na stypę!

  • Pani w szkole kazała narysować dzieciom coś, co kojarzy im się z jakimś utworem Beethovena.

    Ania narysowała księżyc.
    – A z czym Ci się kojarzy ten księżyc? Pyta nauczycielka.
    – Z Sonatą Księżycową proszę Pani. – Odpowiada Ania.
    Kasia narysowała kwiatki i słoneczko.
    – A to z czym Ci się kojarzy Kasiu?
    – Z Sonatą Wiosenną proszę Pani.
    – Bardzo dobrze Kasiu, mówi Pani nauczycielka. A Ty Jasiu, pokaż co narysowałeś.
    Pani patrzy na kartkę Jasia a tam narysowany wielki ku*as.
    – Co to ma być? Pyta oburzona nauczycielka. To Ci się kojarzy z utworem Beethovena?
    – Tak. Odpowiada zadowolony Jaś.
    – Niby z jakim? – Pyta nauczycielka.
    – Dla Elizy proszę Pani. Dla Elizy.

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem leży w łóżku.

    – Marian, a może sobie urozmaicimy trochę nasze łóżkowe sprawy, hę?
    – OK.
    – Więc … Ty jesteś taksówkarzem, a ja młodą, zgrabną i sympatyczną dziewczyną. Dowiozłeś mnie, ale ja nie mam pieniędzy, aby zapłacić Ci za kurs.
    – OK.
    – Panie taksówkarzu, nie mam pieniążków. Niech mnie pan puści, proszę!
    – Dobra tym razem Ci daruję – w*****laj z samochodu!

  • Ogłoszono w rosyjskim wojsku konkurs na najlepszą kompanię.

    Zwyciężyła Kompania numer dwa Pułku Moskiewskiego. Minister obrony wręcza kapitanowi, dowódcy kompanii nagrodę i pyta:
    – Proszę mi powiedzieć kapitanie, jak Panu się udało tak zdyscyplinować żołnierzy?
    – Towarzyszu generale, w naszej kompani już trzydzieści lat służy pewien chorąży, to jego zasługa…
    Minister podchodzi do chorążego.
    – Proszę powiedzieć, chorąży, jak Pan tego dokonał?
    – Zapiąć się!!!! – ryknął chorąży.
    – Co? O co chodzi?
    – Zapiąć się. – powtarza chorąży oblizując językiem wargi…
    – Czego? O co tu chodzi?
    Kapitan szeptem:
    – Proszę zapiąć kołnierz. – towarzyszu generale, on trzeci raz nie powtórzy…

  • Listonosz przechodzi na emeryturę.

    Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni
    chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
    wieloletnią pracę.
    Puka do pierwszych drzwi…dostaje wspaniałe wyposażenie
    wędkarskie…promienieje z radości.
    Puka do drugich drzwi…otrzymuje bilet na Hawaje…cieszy sie nasz
    listonosz ogromnie.
    Puka do trzecich drzwi…otwiera mu wspaniała blondynka…mrugając
    oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc
    najskrytsze
    marzenia se*ualne listonosza.
    Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest
    wniebowzięty…
    Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa
    ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
    – Noc byla wspaniała, śniadanie tez, ale dlaczego ten dolar?
    Na to blondynka przewracając oczami:
    – Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją
    wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
    Pie**ol go, daj mu dolara.
    Śniadanie było moim pomysłem.

  • Przychodzi facet do seksuologa i mówi:

    – Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
    – A dlaczego pan tak uważa?
    – Bo często mam ochotę na kurę.
    – To znaczy?
    – No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam
    jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta,
    to biorę ją od tyłu.
    – A łapek pan jej nie wiąże?
    – No, nie.
    – Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.