Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Jasio przychodzi do taty i pyta:

    – Tato co to jest polityka?
    – Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam, twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi, pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje, ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
    – Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
    Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
    Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
    Wchodzi, a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek. Jasia nikt nie zauważył, bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
    Rano Jasio wstał i zszedł na dół.
    Tato mówi do niego:
    – No i co Jasiu już wiesz co to jest polityka?
    – Tak tatusiu wiem
    – Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
    To jest polityka tatusiu.

  • Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.

    Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor, jako że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem, zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym ”żeby nam się ściana trochę, położyła – będzie się lepiej wchodzić”. Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli ”kłaść ściany” dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej. I skończyło się na kompletnym upoju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji – Instruktora. I tutaj następuje wersja GOPR – owców:
    – Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną.

  • Szpital.

    – Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
    – Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
    – Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
    – Cicho!
    – Ale jednak…
    – Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
    – Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Przychodzi karlica do ginekologa i mówi:

    – Ile razy pada deszcz strasznie mnie ci*a boli.
    Lekarz kazał się rozebrać i zbadał ją dokładnie.
    Po badaniu mówi:
    – Nie widzę żadnych zmian, ale dzisiaj nie pada. Proszę przyjść jak będzie padało.
    Za parę dni był deszcz, karlica przychodzi ponownie.
    – Panie doktorze, bo tak mnie boli, że ledwie tu przyszłam.
    Doktor posadził ją w fotelu, po chwili namysłu mówi, że niezbędny będzie mały zabieg i czy się na niego zgadza.
    – Tak, niech pan robi co jest konieczne.
    Doktor usypia ją.
    Zasypiając karlica widzi wielkie nożyce w rękach doktora.
    Po jakimś czasie karlica budzi się.
    Lekarz pyta ją:
    – Czy jeszcze coś boli?
    – Nic a nic. Co to było i co mi pan zrobił?
    Nic takiego, po prostu skróciłem pani cholewy w butach.

  • Baco, co robicie żeby wam wilk owiec nie porwał?

    – Ano stucek takich zem je ponaucał.
    – Jakich sztuczek, baco?
    – Naucyłech je, ze jak wilka wyczujom, to majom po całej łące jak te kangury skakać. Cały rok je ucyłem!
    – Dość oryginalny pomysł.
    – Potem mają się jedne drugim kolejno na grzbiet wdrapać, coby utwozyć takom wielką górę. Dwa lata treningu!
    – Niesamowite.
    – A na samej górze jedna owiecka umie tak przednimi kopytkami jedno o drugie stukać, że snopy iskier krzesze.
    – Nie do wiary! I co, skutkuje?
    – A nie wiem, w tych lasach nie ma wilków.

  • Rozmawia dwóch mężczyzn.

    Jeden stary, doświadczony i drugi młodziak, który ma właśnie brać ślub, ale nie ma pewności co do dziewictwa swojej przyszłej żony. Pyta więc starca jak to sprawdzić.
    – Musisz użyć najlepszego, sprawdzonego sposobu określania dziewictwa
    – Znaczy się co?
    – Weź czerwoną farbę, niebieską farbę i szpadel.
    – Farby, szpadel? Ale po co?
    – Przed nocą poślubną malujesz sobie jedno jajo na niebiesko, drugie na czerwono i kładziesz szpadel obok wyra. Jak przyjdzie i powie „To najdziwniejsze jaja jakie w życiu widziałam” to zapie*dol jej w łeb szpadlem.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.