Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Pewien turecki filozof zwrócił się z mównicy w meczecie do wiernych:

    – Czy wiecie, o czym wam chcę dziś powiedzieć?
    – Nie, nie wiemy.
    – Skoro nie wiecie, to po co będę wam mówił – rzekł filozof i zszedł z mównicy. Następnym razem zadał to samo pytanie, a wierni powiedzieli: „Wiemy”
    – Skoro wiecie, to po co będę wam powtarzać – i zszedł z mównicy. Wierni zmówili się i gdy ponownie usłyszeli to pytanie, część stwierdziła, że wie, a część, że nie wie. Filozof spojrzał na nich z mównicy i rzekł:
    – Wspaniale! To niech ci, którzy wiedzą, powiedzą tym, co nie wiedzą.
    I zszedł z mównicy.

  • W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.

    Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
    To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
    Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
    Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
    – Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?

  • Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody.

    Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
    – Dlaczego płaczesz?
    Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
    – To Twoja siekiera? – zapytał
    – Nie – odpowiedział drwal.
    Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala, czy to jego.
    – Ta również nie jest moja – odparł drwal.
    Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
    – A może ta?
    – Tak, to moja siekiera – ucieszył się drwal.
    Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał:
    – Dlaczego płaczesz?
    Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
    Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
    – To Twoja żona? – zapytał.
    – Tak – odparł drwal.
    Bóg się na poważnie zdenerwował:
    – Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
    Drwal odparł:
    – Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak za pierwszym razem.

    Jaki z tego morał? Jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!

  • Afrykanin na kontrakcie w Polsce pracował na budowie.

    Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można mu przyszyć. Afrykanin, że nie był wybredny zgodził się.
    Lekarz przyszył mu biały palec.
    Po kilku dniach Afrykanin jadąc tramwajem ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia,
    że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi:
    – Widze, że pan kominiarz od dziewczyny wraca…

  • Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców:

    Patrzcie i uczcie się ode mnie.
    Wchodzi klientka:
    – Proszę proszek do prania firan.
    – Proszę bardzo, ale doradzam też kupić płyn do mycia okien skoro robi już pani pranie to może umyć pani okna.
    Widzisz Jasiu, tak musi pracować sprzedawca, teraz Twoja kolej mówi szef widząc następną klientkę.
    – Proszę podpaski.
    – Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro nie może pani zadowalać w łózko, to niech chociaż okna umyje.

  • Wędkarz wybrał się na połów.

    Gdy doszedł nad rzekę stwierdził, że zapomniał zanęty. Wracać mu się nie chciało. Rozejrzał się i zobaczył małego węża, który akurat upolował robaka. Zabrał mu tego robaka, ale jakoś żal mu się zrobiło węża. Otworzył puszkę z piwem i wlał wężowi parę łyczków. Wąż przełknął i zniknął w gęstwinie. Godzinę później wędkarz poczuł stukanie w nogę. Patrzy, a to ten sam wąż, trzymający w pysku trzy kolejne robaki.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.