– Słyszałem, że chcesz wrócić do swojego byłego, dlaczego?
– Bo szlak mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje.
-
-
Janusz Korwin-Mikke umierający na łożu śmierci.
Wokół rodzina i przyjaciele.
Nagle Korwin oświadcza.
– Zostaję lewicowcem.
– Ale dlaczego? Janusz, co się stało? Przecież zaraz umrzesz.
– Będzie jednego lewaka mniej… -
-
Rozmawia dwóch kolegów:
– Wiesz co łączy polityka i muchę?
– Nikt ich nie lubi?
– Też można go zniszczyć gazetą… -
-
Dwa bociany skaczą w przepaść, a w ostatniej chwili rozkładają skrzydła i lecą w górę.
Dochodzi do nich wilk i pyta:
– Hej wy, co robicie?
– Wyluzowujemy się.
– A mogę z wami?
– Jasne.
Bociany pokazują mu jak to się robi. Teraz wilk leci z nimi, a jeden z boćków pyta się go:
– Hej ty wilk, a ty masz skrzydła?
– Nie.
A drugi orzeł na to:
– O cholera, ty to dopiero jesteś luzak. -
-
Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu.
Ile cegieł pozostało na pokładzie??
Student: Cóż, to proste! 499!
Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??
Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.
Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?
Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.
Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?
Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!
Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?
Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.
Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?
Student: Yyy? eee? utonęła?
Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi? -
Synu, muszę Ci coś powiedzieć. Zostałeś adoptowany.
– Wiedziałem że nie jesteście moimi prawdziwymi rodzicami!
– Jesteśmy Twoimi prawdziwymi rodzicami kretynie. Rodzice adopcyjni przyjadą po ciebie za 10 minut -
Bocian uśmiecha się do żaby, mówiąc:
– Mam ochotę na coś zielonego…
Żaba mu na to:
– No, no… to krokodyl ma przechlapane! -
-
Wraca mąż wcześniej z pracy, wchodzi do domu i widzi nagą żonę:
– Co ty robisz?
-Noo… Pomyślałam, że pobawimy się nago w chowanego..
– Dobra, ja chowam się pierwszy!
Wyskoczył z ciuchów i pobiegł na piętro. Otwiera szafę i widzi swojego najlepszego kumpla. Ten mówi:
– Sorry stary…
– Spoko, ja schowam się pod łóżko! -
-
Kolega do koleżanki z pracy:
– Wiesz że, nazywają Cię Kopciuszkiem?
– Bo szukam księcia z bajki?
– Nie. Bo tyle palisz. -