– Ależ tato!
– No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje.
-
-
-
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
– Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.
– Wszędzie – odpowiada kobieta.
– Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
– Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
– O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
– O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
– Czy Pani jest naturalną blondynką?
– Tak.
– Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec. -
-
-
Słyszałem, że się ożeniłeś.
– Tak jakoś wyszło.
A do kogo jest podobna Twoja żona?
– Wszyscy mówią że do Matki Boskiej.
Jak to? Masz jej zdjęcie?
– Mam, zobacz!
O Matko Boska!!!!!! -
-
-
-
Biegnie synek do mamy…
– Mamo, mamo! czemu ciocia nazwała swoją córkę Róża..?
– Bo bardzo lubiła róże.
– A Ty co lubiłaś..?
– Wacek! A lekcje odrobiłeś!? -
Kłótnia dwóch przedszkolaków:
– A mój tata ma wieżę stereo!
– A moja mama też ma! – rewanżuje się dziewczynka.
– A mój tata ma kabrioleta! – dodaje.
– A moja mama też ma!
– A mój tata ma siusiaka!
– Aaaa moja mama też!
– Jak to przecież twoja mama nie może mieć siusiaka?!
– Ma w szufladzie! -
Uczeń pyta swojego Mistrza:
– Mistrzu, czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
– Perłę nawleka się z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
– Ale mistrzu! Ja słyszałem o takich kobietach, które nawleka się z obydwu stron.
Mistrz:
– To nie kobiety, to perły. -
-
Żona pyta męża:
– Czy ty czasem po cichu nie dorabiasz sprzątając?
– Co ci odbiło?!
– Znowu widziano cię z jakąś szmatą! -
Godzina 10, dzwonek do drzwi
Facet odsypiający zakrapianą imprezkę z trudem otwiera oczy, wstaje z łóżka w pośpiechu się ubiera i otwiera drzwi. Patrzy, a tam listonosz zwija się ze śmiechu.
– czego?? – pyta rozespanym głosem facet
listonosz ciągle się śmieje.
– czego, kurde!!
– pierwszy raz widzę, żeby ktos zapiął szlafrok na dwa guziki i jajo – odpowiada listonosz, ledwo powstrzymując śmiech.