Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Kobieta w sklepie spożywczym podchodzi do kasy:

    wykłada z koszyka: małą wytłoczkę jajek, sok pomarańczowy, główkę kapusty, słoik kawy i wędlinę. Rozpakowuje tak te rzeczy, kiedy z ciekawością zaczyna jej się przyglądać pijak. Patrzy tak i mówi:
    – Pani to musi nie mieć faceta.
    Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
    – Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
    – A, bo brzydka pani jak noc.

  • Na lekcję przychodzi nowa nauczycielka geografii.

    – Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
    Klasa na to chórem:
    – Spadaj Ty stara dz**ko!
    Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
    – Koleżanko. – mówi dyrektor. – Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować.
    Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
    – Cześć, małe cholery!
    – Czołem, łysy!
    – Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kon*oma na globus.
    – Na globus? – dziwi się klasa. – A co to jest globus?
    – Od tego właśnie zaczniemy.

  • Zima.

    Dwa jelenie stoją na paśniku i żują ospale siano nałożone tu przez gajowego. W pewnej chwili jeden z jeleni mówi:
    – Chciałbym, żeby już była wiosna.
    – Tak ci mróz doskwiera?
    – Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie!

  • Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:

    – Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka!
    Zdziwiona podchodzi i pyta:
    – Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalałeś pan czy co?
    Facet na to:
    – Ależ proszę pani, to są specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara – to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała…
    – Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar tez coś!
    – Mowie pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze.
    Myśli kobieta, a co tam 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika.
    Poszła kobieta do domu, rozebrała się wypuściła komara a ten uciekł i siadł na żyrandolu. Kobieta, cala napalona czeka, a tu nic!
    Wkurzona dzwoni do sprzedawcy.
    – Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie!
    – Niemożliwe, coś musiała pani zrobić nie tak, za 5 minut do pani przyjadę.
    Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie – kobieta leży na łóżku rozebrana, komar siedzi na żyrandolu…
    Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara:
    – Ostatni raz ci k**wa pokazuje…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.