Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • W szkole kolega mówi do Jasia:

    – Wiesz znam fajny sposób na zarabianie pieniędzy.
    – Jaki?
    – Mów każdemu ”Znam całą prawdę”
    Więc Jasiu idzie do domu i przychodzi do taty i mówi.
    – Znam całą prawdę.
    Dostał od taty pięćdziesiąt złotych. Idzie do mamy:
    – Znam całą prawdę.
    Mama lekko zaczerwieniona daje mu pięćdziesiąt złotych. A Jasiu myśli:
    – Teraz wypróbuję to na kimś z poza rodziny:
    Idzie, patrzy, listonosz, a Jasiu na to:
    – Znam całą prawdę!
    Listonosz uśmiecha się i mówi:
    – To chodź do mnie synku!

  • Helena mówi do męża:

    – Marian, to ja zrobię śniadanie może.
    – Nie rób Helena, po tej Viagrze wcale głodny nie jestem.
    Po jakimś czasie…
    – Marian, to ja się już za obiad wezmę…
    – Wiesz co Helena, po tej Viagrze to ja w ogóle łaknienia nie mam.
    Po jakimś czasie…
    – Marianku, ale kolacyjkę to już zjemy, co?
    – Mówię ci Helena, że od tej Viagry to wcale o jedzeniu nie myślę!
    – To może zejdź ze mnie na chwilkę, bo ja z głodu zdechnę.

  • Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę.

    Spotyka go wilk i pyta:
    – Co tam niesiesz?
    – Swoją pracę magisterską.
    – Ha! A jaki temat?
    – „Zając najgroźniejszym zwierzęciem w lesie”
    – No! Ty chyba sobie kpisz!
    – To chodź za krzaczek!
    Wpadają za krzaczek, słychać straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta… Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi:
    – Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor.

  • Siedzi sobie spokojnie facet na rybkach

    Wpatruje się w spławik aż tu nagle po spławiku przepływa motorówka z narciarzem wodnym. Sytuacja powtarza się jakieś trzy razy. Gość nie wytrzymał, wziął kamień, wziął zamach i rzucił trafiając narciarza. Ten poszedł na dno. Wędkarz myśli chwilę i czeka aż ten wypłynie. Po kilku minutach nie wytrzymał, rzucił wszystko i próbuje wyłowić trafionego przez siebie sportowca. Wyciąga ciało na brzeg i od razu zaczyna reanimacje: usta-usta, itp. Podpływa na brzeg zmartwiona całym faktem ekipa motorówki i z dużym zaciekawieniem pytają wędkarza, co on takiego robi.
    – No jak to co? Reanimuje a co, coś nie tak?
    Na co motorowodniacy:
    – Niby wszystko ok, ale nasz miał narty, a ten ma łyżwy.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.