Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi syn do ojca i mówi:

    – Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
    – To świetnie, synu. Kim ona jest? -Odpowiedział ojciec.
    – To Sandra, córka sąsiadów.
    – Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
    Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach poszedł do ojca:
    – Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
    – To świetnie, synu. Kim ona jest?
    – To Asia. Córka sąsiada .
    – Och… Ona też jest twoją siostrą.
    Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn wkurzył się
    na ojca i pobiegł do matki.
    – Mamo, jestem taki zły na ojca!
    Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
    Matka przytuliła go i powiedziała:
    Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.

  • W malutkiej wiosce żył piekarz

    który piekł najgorszy, najobrzydliwszy chleb na świecie. Mieszkańcy mieli go już dość i postanowili zebrać się w największej stodole we wsi i debatować, jak tu piekarza przekonać do zmiany receptur.
    Debatują tak godzinę, drugą, trzecią. W wiosce był też oczywiście kowal. Typowa góra mięśnia z lekkim niedostatkiem rozumu. W trzeciej godzinie debaty kowal wstaje i mówi:
    – Mam pomysł! Ja mu przep**rdolę!
    – Nie no Kowal, co ty, przecież jak go znokautujesz, to już nikt nie będzie nam piekł! – powiedział ktoś
    – A , no tak, no tak.
    Kowal usiadł i widać było, że strasznie o czymś myśli. Myślał godzinę, dwie i nagle w staje znowu:
    – To ja już wiem! przep**rdolę stolarzowi – mamy dwóch!

  • Facet siedzi spokojnie w kuchni i robi tzw. poranny przegląd prasy.

    Nagle stojąca za nim żona szturcha go…
    – Eee! Co ty! Za co to?
    – Co to za karteczka z napisem „Daisy” wystaje ci z kieszeni?
    – Nie pamiętasz, kochanie? W zeszłym tygodniu postawiłem na wyścigach na konia o takiej nazwie.
    Uspokojona żona przeprasza męża.
    Kilka dni później facet siedzi znowu w kuchni i podobnie dostaje kuksańca od od żony…
    – Za co znowu!?
    – Twoja klacz dzwoni…

  • Facet przyszedł do szpitala:

    – Proszę mnie wykastrować.
    – Jest pan zupełnie pewien???
    – Tak.
    Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich:
    – I jak, operacja się udała?
    – Udała się. Ale czemu pan tak postąpił???
    – Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjna Żydówką i wiecie,…
    – To może chciał się pan obrzezać???
    – A co ja powiedziałem?!

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Baraszkuje żona z kochankiem.

    Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panikę, kochanek w panikę nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
    – Ty kto?
    – mól.
    – a futro?
    – a zjem w domu!

  • Idzie sobie żołwik, patrzy, a tu 10 zł leży.

    Wziął dychę, poszedł do monopolowego i kupił sobie żubrówkę.
    Schlał się i zasnął pod drzewkiem.
    Idzie zajączek i myśli sobie:
    Nakopię mu do tyłka, ale potem sobie myśli…
    Smutno mu będzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił…
    Położę mu dychę.
    Budzi się żółwik i patrzy, 10 zł leży.
    Wziął dychę, poszedł do monopolowego, kupił żubrówkę.
    Schlał się i zasnął pod drzewkiem.
    Idzie wilczek i sobie myśli:
    Nakopię mu do tyłka, ale potem sobie myśli:
    Smutno mu będzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił…
    Położę mu dyszkę.
    Budzi się żółwik i patrzy, 10zł leży.
    Wziął dychę i poszedł do monopolowego.
    Sprzedawca pyta żółwika:
    – I co żółwiku. Znowu żubrówkę?
    – Nie. Teraz whisky, bo od żubrówki coś mnie tyłek boli…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.