Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia.

    Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
    – Niesamowite!
    Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
    – Niepojęte!
    Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
    – Niesamowite!
    I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
    – Niepojęte!
    I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
    – O co Ci chodzi myszko?
    – Patrzę na Ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć: takie jaja i takie rogi?!

  • Przychodzi facet do biura pośrednictwa pracy:

    – Macie coś dla mnie? Jestem księgowym…
    – Jest posada głównego księgowego w firmie deweloperskiej, wymagane wyższe wykształcenie, perfekt angielski, min. 5 lat doświadczenia.
    – Hm… A coś prostszego?
    – Jest państwowy instytut, stanowisko referenta księgowego, 2 lata doświadczenia.
    – No niestety, a coś jeszcze prostszego?
    – O, tu mam coś dla zupełnych idiotów: Ministerstwo Finansów, Departament Podatków Pośrednich, Sekcja VAT.

  • Zdradzony mąż był ciekaw co zrobi jego żona, gdy on umrze.

    Któregoś dnia zaczął udawać… nieboszczyka.
    Gdy zobaczyła go żona, zaraz pobiegła po kochanka. Oboje zdjęli mu garnitur, a ubrali w dres,
    gdyż uznali że szkoda nieboszczyka grzebać w nowym ubraniu. Zdjęli mu też buty, założyli trampki i w takim ubiorze ułożyli w trumnie.
    Wieczorem nad trumną zebrała się rodzina, aby opłakiwać nieboszczyka.
    Żona chcąc pokazać swój ból po utracie męża woła:
    – Dokąd odchodzisz mój najmilszy?
    Mąż podnosi się z trumny i mówi:
    – Na olimpiadę k***a jadę!!!

  • Lata osiemdziesiąte, PRL.

    Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta czy może kupić Skodę 105.
    – Tak, proszę bardzo, czerwona, proszę wpłacić pieniądze, odbiór za dziesięć lat.
    – No dobrze, – mówi szczęśliwi klient – ale za dziesięć lat rano czy popołudniu?
    – Panie! Coś pan, będzie pan czekał dziesięć lat i nie jest panu obojętne czy rano czy popołudniu?
    – Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tą Skodę, rano czy popołudniu?
    – A dlaczego jest to dla pana takie ważne?
    – Bo rano będą mi zakładać telefon.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.