Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi facet do restauracji i zamawia:

    – Barman, dla mnie setkę, dla orkiestry setka i dla Ciebie setka.
    Gdy przyszła pora płacenia okazuje się, że facet nie ma pieniędzy, więc barman wyrzucił go kopniakiem z lokalu. Na drugi dzień facet przychodzi jeszcze raz i jak gdyby nigdy nic zamawia:
    – Dla mnie setkę i dla orkiestry też.
    – A dla mnie to już nie? – pyta zgryźliwie barman.
    – Dla Ciebie nie, bo jak wypijesz to rozrabiasz!

  • Jedzie cała rodzinka samochodem i nagle wybiega na ulicę dziecko.

    Kierowca doskonale prowadzi samochód omijając chłopca. Podbiega do niego policjant i mówi:
    – Świetnie pan prowadzi, za ten wyczyn nasza komenda ofiaruje panu w nagrodę tysiąca złotych. A czy można wiedzieć na co pan przeznaczy te pieniądze?
    Kierowca odpowiada:
    – Wreszcie zrobię sobie prawo jazdy.
    Żona próbuje ratować sytuację:
    – Proszę nie zwracać na niego uwagi, on tak zawsze mówi gdy jest pijany.
    Z tylnego siedzenia odzywa się babcia:
    – A nie mówiłam, że tym kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy…

  • Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba.

    Ogłosił przetarg. Zgłasza się Rosjanin:
    – Zbuduję bramę za dwadzieścia tysięcy.
    Pan Bóg pyta czemu tak drogo, na co Rosjanin:
    – Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć za robociznę.
    Zgłasza się Niemiec.
    – Czterdzieści tysięcy.
    – Czemu tak drogo?
    – Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
    Zgłasza się Polak:
    – Sześćdziesiąt tysięcy złotych. Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia tysięcy Rosjanin zrobi bramę.

  • Przychodzi facet do seksuologa i mówi:

    – Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
    – A dlaczego pan tak uważa?
    – Bo często mam ochotę na kurę.
    – To znaczy?
    – No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam
    jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta,
    to biorę ją od tyłu.
    – A łapek pan jej nie wiąże?
    – No, nie.
    – Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.