Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Dwie blondynki wykonały wielki skok na bank

    Zabrały z niego dwa duże worki. Podzieliły się nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 5 latach złodziejki spotykają się przypadkowo.
    – Co było w twoim worku? – pyta pierwsza.
    – 3 mln złotych.
    – Super! Co z nimi zrobiłaś?
    – Kupiłam dom, samochód, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku?
    – Niezapłacone rachunki.
    – I co z nimi zrobiłaś?
    – Powolutku spłacam…

  • Po imprezie trzy laski wracały do domu, lecz po drodze zachciało im się siku.

    Z braku lepszego miejsca udały się na cmentarz i tam załatwiły. Następnego dnia w ich mężowie w pracy:
    – Ty Jacek jak tam twoja żona wróciła po imprezie??
    – Daj spokój była tak pijana, że musiałem ją przynieść z trawnika do domu.
    – Moja nie dość że była pijana to jeszcze wróciła bez majtek. Zdzisiek a twoja??
    – Panowie szkoda gadać. Nie dość że była pijana i bez majtek, to jeszcze w tyłku miała wstążkę z napisem „My chłopcy z Sosnowa nigdy cię nie zapomnimy”.

  • Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka.

    Kierownik krzyczy:
    – Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
    Kowalski:
    – Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło – krawaty na żyrandol. Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło – Panie do naga. Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło – Panowie do naga. Zapala się – Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło – Panowie do roboty…
    No to złapałem teczkę i kapelusz i przybiegłem.

  • Leci samolot, przyrządy pokazują, że sytuacja nie jest najlepsza.

    Pilot wzywa stewardessę i mówi:
    – Jest bardzo źle, nie wydaje mi się żebyśmy wyszli z tego cało, ale niech pani pójdzie, opowie pasażerom dowcip to przynajmniej umrą z uśmiechem na twarzy.
    Stewardessa wyszła do pasażerów i opowiada:
    – Proszę Państwa, sytuacja jest, no … Mam dla Państwa dowcip. – i zaczyna opowiadać. Opowiada, opowiada, a samolot pikuje, opowiada, a samolot pikuje, opowiada, a samolot runął, ze zgliszcz i z dymu wstaje jedna, ocalała staruszka. Wstaje, otrzepuje się i mówi:
    – Też mi dowcip …

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.