– Poproszę dwie parówki.
Z głębi słychać głosy:
– Bogaty, nadziany.
– I osiem widelców. – dodaje.
-
-
Stulpysk, Zaczepka i Kultura chodzili po mieście.
Stulpysk i Kultura postanowili pójść na policję. Kultura został za drzwiami a Stulpysk wszedł do środka. Policjant pyta:
– Jak się pan nazywa?
– Stulpysk.
– Gdzie pańska kultura?
– Za drzwiami.
– Szuka pan zaczepki?
– A wie pan gdzie jest? -
-
Wchodzi student do żeńskiego akademika:
– A ty do kogo młody człowieku – pyta portierka.
– A kogo by mi pani poleciła? -
Siedzi facet przed telewizorem i nagle ktoś puka do drzwi.
– Kto tam?
Pyta się mężczyzna.
– Jechowy!
Odpowiada nieznajomy.
– Nie wierzę!
– No jak Boga kocham! -
Blondynki podziwiają księżyc:
-Myślisz że tam jest życie?
-No pewnie, przecież widzisz, że pali się tam światło. -
-
Klasówka z matematyki, pełne skupienie.
Nagle nauczycielka mówi:
– Zdaje mi się że słyszę jakieś głosy!
Na co z sali po cichu Jasiu mówi:
– Mi też, ale ja się na to leczę. -
Facet w ciemnym zaułku bije drugiego.
– Polaka bijesz? Pyta z wyrzutem maltretowany
– A skąd ja ci tu gnojku o tej porze wytrzasnę obcokrajowca? -
Rozmowa dwóch kumpli:
– Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
– Nie, a dlaczego?
– Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
– A drugi raz?
– To był Sagem. -
-
Kowboj wjechał do obcego miasta.
Postanowił zatrzymać się w miejskim barze na piwo. Mieszkańcy mieli zwyczaj psocenia się nowym przybyszom. Kiedy kowboj wypił piwo, wyszedł na zewnątrz i zauważył, że jego koń zniknął. Wrócił więc do baru, wyjął strzelbę i wystrzelił ją w sufit, po czym rzekł:
– Kto ukradł mi konia?
W barze panuje głucha cisza. Widząc to dodał:
– Zamówię sobie jeszcze jedno piwo. Jak skończę je pić koń ma stać przed barem. W przeciwnym razie będę musiał zrobić to, co zrobiłam w Teksasie, a nie chciałbym tego robić.
Mówiąc to zasiadł do stolika z kolejnym piwem. Wypił je i wyszedł przed bar. Koń już na niego czekał. Wsiadł więc na niego i skierował się na obrzeża miasta. Barman wybiegł za nim i krzyknął:
– Powiedz chociaż co takiego stało się w Teksasie.
Kowboj zatrzymał się, uśmiechnął i odpowiedział:
– Nic. Musiałem wracać do domu pieszo. -
Idzie Policjant i prowadzi pingwina za łapę.
Spotyka go kolega i pyta:
– Co ty robisz z tym pingwinem?
– A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.
Kolega na to:
– Zaprowadź go do ZOO.
Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta:
– No i co?
– Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina. -
Adam w Raju pyta Boga:
– Panie Boże, dlaczego stworzyłeś Ewę tak zniewalająco piękną?
– Żebyś mógł się w niej zakochać, Adamie!
– Ale dlaczego w takim razie stworzyłeś ją tak bezkrytyczną i naiwną?
– Żeby ona mogła się zakochać w tobie! -