Dresiarz wyrywa blondynkę.

Na siłowni pokazuje jej bicepsy i widząc wrażenie, jakie zrobił dodaje:
– Te mięśnie to sto kilo dynamitu!
W domu zdejmuje spodnie. Blondynka podziwia mięśnie na jego nogach. Dresiarz komentuje:
– Te mięśnie to sto kilo dynamitu!
W końcu zdejmuje spodnie. Blondynka patrzy przez chwilę na jego diamenty i nagle zrywa się do panicznej ucieczki.
– Te, szmula, co się stało?
– Jak to co? Dwieście kilo dynamitu i dwa centymetry lontu!?

Co myślisz?

Na kei portu Siedzi dwóch marynarzy. Wieczór, łowią ryby.

Kawały o wielkanocy

Żarty o Wielkanocy – Humor Wielkanocny 2024