Casting do jakiegoś filmu.

Na planie stoi grupka ludzi, podchodzi reżyser i mówi:
– Ty, ty i ty…
– jeszcze ja!!! jeszcze ja!!! wyrywa się jakiś facet z tłumu
– dobra ty też. Wynocha do domu!!

What do you think?

Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku:

Czym się różnią krótkie spodenki od września?