Dobra zmiana w sądach. Młody sędzia ma pierwszą sprawę.

Postanowił skonsultować się ze starszym, doświadczonym kolegą przez telefon:
– Mam tutaj bimbrownika. Jak myślisz, ile mu dać?
– Dwadzieścia złotych za litr, ani grosza więcej!

Co myślisz?

O wpół do szóstej rano dzwoni dzwonek do drzwi.

Siedział sobie facet w domu wieczorem zmęczony po pracy, a tu nagle ktoś zapukał do jego drzwi.