Dwóch kolegów pije wódeczkę u jednego z nich w domu.

Nagle jeden się pyta:
– Ty, Kaziu, po co wisi ta blaszana miska na ścianie?
– To zegar z kukułką. – odpowiada Kaziu.
– Jak to zegar? – dziwi się kolega.
– Zaraz ci pokaże – Kaziu rzucił pustą butelką w miskę, która zaczęła strasznie brzęczeć na ścianie… Po chwili zza ściany odzywa się sąsiad:
– Cholera! Jest czwarta rano!

What do you think?

Pani syn nie powinien chodzić na lekcje gry na skrzypcach.

Śpi sobie zapity do nieprzytomności zajączek z lesie na polance, a tu nagle zza drzewa wychodzi wilk.