Dyrektor z sekretarką kochają się na biurku w gabinecie.

Nagle włosy się jej wkręciły do niszczarki do dokumentów i biedna krzyczy:
– Warkocz, warkocz!
A dyrektor:
– Wrrrr …

What do you think?

Czy ten zegarek chodzi? – Pyta klient zegarmistrza.

Poseł do znajomego: