Halo, Kamil? Siema.

– Cześć.
– Mam do ciebie prośbę: nie przychodź do nas więcej!
– Dlaczego?!
– Po twojej ostatniej wizycie srebrne łyżeczki nam zginęły.
– Jak Boga kocham, ja ich nie ukradłem!
– Wiem. Znalazły się. Ale niesmak pozostał.

Co myślisz?

Mąż mówi do żony:

Pacjent nerwowo czeka na opinię w gabinecie słynnego ortopedy.