Jedna blondynka mówi:

– W piątek jest koniec świata.
A druga na to:
– To dobrze bo nie mam planów na weekend.

Co myślisz?

Dwa bociany skaczą w przepaść, a w ostatniej chwili rozkładają skrzydła i lecą w górę.

Blondynka, która pojechała na wczasy, zwraca się do kioskarza: