Żar leje się z nieba, wszędzie kurz z pustynnej prerii. Kowboj wjeżdża do niedużego miasteczka. Zeskoczywszy z konia przed salonem, podchodzi do szkapy, podnosi ogon i całuje w to miejsce, dokąd nigdy nie przedostaje się słońce. Staruszek, siedzący przed zakładem fryzjerskim, krzyczy w szoku:
– Po co pocałowałeś konia w dupę?!
– Usta mi popękały. – odpowiada kowboj.
– Taki całus nawilża usta?
– Nie, powstrzymuje od ich oblizywania.
Kawały O Dzikim zachodzie
Ostatnie treści
Kawały O Dzikim Zachodzie – śmieszne żarty, śmieszne kawały u nas! Żarty o dzikim zachodzie to wyjątkowa kategoria dla wszystkich kochających zachód i jego klimaty. Są to oczywiście popularne kawały o kowbojach czy ich kompanach. Wejdź do nas i poznaj najlepszy humor o dzikim zachodzie!