Kon pyta Łabędzia:

– Kiedy Ty odpoczywasz w ciągu dnia?
– Po obiedzie ona zawsze sypia godzinke albo półtorej.
– Co za ona?
– No , moja żona!
– Ale ja sie pytam kiedy Ty wypoczywasz a nie Twoja żona.
– No własnie. Gdy ona śpi, to ja wypoczywam.

Co myślisz?

Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.

Dowcipy o Bożym Narodzeniu. Humor na Wigilię.

Do Pinokia przyszedł Mikołaj