Leży facet na łożu śmierci, przy nim żona.

Facet słabnącym głosem:
– Czy możesz mi coś obiecać?
– Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz!
– Jak umrę, wyjdź za Mariana.
– Za Mariana?! Przecież go nienawidzisz!
– Właśnie dlatego…

Co myślisz?

Pacjent nerwowo czeka na opinię w gabinecie słynnego ortopedy.

Przychodzi mąż do domu

Przychodzi mąż do domu