ŚmiechłemŚmiechłem

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem leży w łóżku.

– Marian, a może sobie urozmaicimy trochę nasze łóżkowe sprawy, hę?
– OK.
– Więc … Ty jesteś taksówkarzem, a ja młodą, zgrabną i sympatyczną dziewczyną. Dowiozłeś mnie, ale ja nie mam pieniędzy, aby zapłacić Ci za kurs.
– OK.
– Panie taksówkarzu, nie mam pieniążków. Niech mnie pan puści, proszę!
– Dobra tym razem Ci daruję – w*****laj z samochodu!

Co myślisz?

Przychodzi klient do restauracji

Przychodzi klient do restauracji

Skąd wracasz taki wesoły?